|
dianus559.moblo.pl
wbrew wizerunku zatopionych w smutku odnajdz sciezke swego ratunku czas przestac sluchac lecz grac wlasny utwor
|
|
|
wbrew wizerunku zatopionych w smutku
odnajdz sciezke swego ratunku
czas przestac sluchac lecz grac wlasny utwor
|
|
|
szukac w toporach ukojenia na sen
posrod zachet, pragnien, popedow
zyc aby przezyc bez wiekszych zakretow
|
|
|
i sekundy staną w miejscu
I zatrzyma się świat gdy poczuje radość w sercu
Uniesiemy się tam gdzie już nie czuje się lęku
A konstelacje gwiazd wskażą nam drogę ku szczęściu
|
|
|
Ja będę czekał będę pamiętał o tych okrętach
Odziany w ciszę kiedy do ucha zaszeptasz
I spalę sekund klisze coraz bliżej tego miejsca
Chwycę Twoją dłoń i niech nas poprowadzi tęcza
|
|
|
Życie w nieprawdziwym świecie pozbawionym serca
Ja czuje twe oblicze liczę na odbicie piękna
|
|
|
uż nie uciekam może dowiem się kim jestem.
|
|
|
Gdzieś w moim śnie, tulę chwile jak miłość,
czuję pragnień milion, z kielicha gorycz pijąc.
Ten świat mówi: "Ją kochaj, przeszłość depcz,
niech zgaśnie w rzece łez, jak przeznaczenia sień."
|
|
|
nim szczęście pijane bólem pryśnie,
wyśnię sen, jak blady przebiśnieg.
|
|
|
Wiem, że też to pamiętasz i tylko nie chcesz widzieć,
idąc nie chcesz przestać, trapiony przez życie.
I tylko tęsknie. I tylko czekam.
|
|
|
Wiesz, życie było kiedyś piękne, ja wiem, że to chwila,
co pęknie na wietrze jak bańka z mydła.
|
|
|
Wizja oddalona, kona, lecz mnie nie pokona
pierdolona, zasiedlona w głowach choroba ludzkości.
|
|
|
Ideały,ich nie ma.
Toczę kamień, walka z wiatrakiem.
Nadzieja-granica bez odbicia na mapie życia.
Bez pokrycia tylko cierni czerń i cisza
|
|
|
|