pamiętam że jak byłam mniejsza uwielbiałam spędzać każdą wolną chwile na świeżym powietrzu. często zachodziłam po młodszą o rok koleżankę z klatki obok i po inną , która mieszkała blok dalej. wychodziłyśmy na dwór zabierając ze sobą gumę, skakankę lub kredę, którą się kradło ze szkoły.gdy już nudziło nam się to, szłyśmy prosto na boisko żeby posiedzieć na ławkach razem ze starszymi chłopakami. to dzięki temu że z nimi przebywałam, dorosłam emocjonalnie, nauczyłam się walczyć o to co chcę i poznałam kilku naprawdę wspaniałych ludzi.
|