|
diablerie.moblo.pl
ich kontakty się urwały. ona jakby dalej o nim myśli. on jakby już o niej zapomniał.
|
|
|
ich kontakty się urwały. ona jakby dalej o nim myśli. on jakby już o niej zapomniał.
|
|
|
Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze "nie może". Przejrzyj na oczy, mała.
|
|
|
wydawało się jej, że zdążyła otrząsnąć się z takich bzdur jak zauroczenie i miłość. chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna.
|
|
|
Usiadła na parapecie i zaczęła obserwować przechodzących ludzi. Byli szczęśliwi, uśmiechnięci, cieszyli się życiem. Niewytrzymała. Wstała i podeszła do lustra. – Dziewczyno coś ty z sobą zrobiła?! Ubrała się, umalowała i gdy stwierdziła, że wygląda jak za starych czasów, gdy była szczęśliwa, postanowiła wyjść z domu i zacząć naprawiać swoje życie.
|
|
|
Pozwól mi zacząć życie na nowo. Nie dzwoń, nie pisz, nie przychodź do mojego domu. Nie przepraszaj, bo to nic nie da. Masz pecha, ponieważ należę do osób, które nigdy nie wybaczają. Nigdy. Pamiętaj.
|
|
|
A co jeśli za chwilę miałabyś dowiedzieć się, że jesteś nieuleczalnie chora? Zostało ci już tylko kilka tygodni życia i nic nie można na to poradzić? A przecież tyle jeszcze było przed Tobą. Tak bardzo pragnęłaś go lepiej poznać, lecz zawsze głupio ci było pierwszej zagadać. A teraz to wszystko prysło. Nie będzie kolejnej szansy. Pragnę ci tylko wytłumaczyć, że nie warto się poddawać tylko dlatego, że boisz się odrzucenia. Takich przypadków jak podałam jest niewiele i są małe szanse, że przydarzy się on właśnie tobie. Więc daj sobie spokój z nieśmiałością i walcz. Walcz, bo są tacy, który nigdy nie dostaną już podobnej szansy. Ty masz wszystko na wyciągniecie ręki, wystarczy tylko po to sięgnąć.
|
|
|
Widząc ich razem w końcu dotarło do mnie, że nigdy nie będziemy razem. Mimo wszystko wiem, że powinnam pragnąć by był szczęśliwy, jednak tego nie potrafię. Nie z nią. Nie na moich oczach.
|
|
|
- Co robisz? – Uczę się na pamięć pewnych słów. – Tak? A jakich? I w ogóle, po co? –Zasłoniłam ręką kartkę w zeszycie, lecz wiedziałam, że przyjaciółka i tak nie da za wygraną. Podniosłam zeszyt tak, żeby mogła zobaczyć i zamknęłam oczy. ‘Nie kocham go’. Przeczytawszy to, tylko się zaśmiała i wzięła go ręki długopis skreślając słowo ‘nie’.- Kochasz. –Uśmiechnęła się, a ja wiedziałam, że jak zwykle ma rację.
|
|
|
…i kończy się ten kolejny rok, ten który miał być przełomowy. … i nie mam życzeń co do następnego, nie mam takich oczekiwań jak rok temu, bo NIE WIERZĘ, że coś się zmieni tak radykalnie jak bym chciała. Po jakimś czasie przestaje się wierzyć.
|
|
|
Koniec, dziewczyno, bierz się za naukę, rób to co zawsze, olewaj ludzi, rozpierdalaj arkusze, zakrywaj zmęczenie kolorowymi cieniami do powiek, nie rozklejaj się i dawaj z siebie wszystko. I taki jest mój cudowny plan na najbliższe kilka miesięcy.
|
|
|
- Kochasz Go? - Nie, to co do Niego czuję, to tylko złudna sugestia irracjonalnie jednostronnej miłości.
|
|
|
Z cyklu rozmów o życiu : J: Chciałbym mieć jakiś, nawet najmniejszy sens. Coś dla czego rano chciałby mi się wstawać z łóżka.. R: Może nie jest to jakieś super mądre, ale w moim życiu sensem jestem ja sam: moja samorealizacja, samodoskonalenie, samokształcenie, samoudowadnianie. Innych sensów nie znam. Może i ty tak możesz? J: Ja znam tylko samozniszczenie.
|
|
|
|