|
detoox.moblo.pl
Odszedł Tak zwyczajnie ? Nie kurwa ! Z efektami specjalnymi !
|
|
|
-Odszedł ;[
-Tak zwyczajnie ?
-Nie kurwa ! Z efektami specjalnymi ! ;/
|
|
|
Ja nie przeklinam.! Używam partykuł wzmacniających. ;DD
|
|
|
Wystarczyło, że znowu spędziłam z nim trochę czasu, a dawne zauroczenie powróciło..
|
|
|
Serce jest jak plastelina - potrzebuje ciepła żeby nie stwardnieć ;*
|
|
|
"- Nie chciałam cię skrzywdzić tak naprawdę. Po prostu się rozgniewałam. - wyciągnęła smukłą rękę i pogłaskała go po policzku. - Przepraszam.
-Katherine - powiedział, wciąż się uśmiechając.
-Tak. - Nachyliła się bliżej.
-Katherine...
-Tak, Damonie?
-Idź do diabła."
|
|
|
- Wiem, że pożałuję, że o to zapytałem - powiedział Matt, odwracając zaczerwienione oczy od szosy I-95, w którą się wpatrywał, i zerkając na Stefano, siedzącego na siedzeniu pasażera. - Ale czy możesz mi wyjaśnić, po co nam te ekstraniezwykłe, nigdzie na miejscu nie do zdobycia, na wpół tropikalne zielsko dla Eleny?
Stefano spojrzał na tylne siedzenie, na efekt ich poszukiwań prowadzonych wśród chaszczy i zarośli. Roślinki, z zielonymi gałązkami i drobno ząbkowanymi listkami, rzeczywiście przypominały zwykłe zielsko. Zeschnięte resztki kwiatów na końcach pędów były prawie niewidoczne i nikt nie mógł nawet udawać, że to roślina ozdobna. A co, gdybym ci powiedział, że można z tego zrobić stuprocentowo naturalny tonik do przemywania oczu? - podsunął po chwili zastanowienia. - Albo ziołową herbatkę?
- Dlaczego? Miałeś zamiar powiedzieć właśnie coś takiego?
- Nie do końca.
- Dobrze. Bo jakbyś spróbował, to chybabym ci przywalił. - str. 103
|
|
|
Od niechcenia pogryzała kruchy paluszek, trzymając go między zębami jak ołówek, a potem odwróciła się od stołu.
- Mogę sobie odgryźć kawałeczek? - Walka
|
|
|
Damon i Elena:
Damon: Dzień dobry, dziewczyno z misją.
Elena: Jak możesz być tak arogancki, po tym wszystkim, co zrobiłeś?
Damon: A jak ty możesz być tak odważna i głupia, żeby nazywać wampira arogantem?
|
|
|
Jak Stefan dawał Vicki krew zwierzęcom
Vicki: Co to jest?
Damon: Właśnie, co to? Skunks? Bernardyn? Bambi?
|
|
|
junior stress sound system ♥
|
|
|
Mam gorączkę. Jest mi na zmianę raz zimno, raz ciepło. Ale siedzę i piszę z Tobą !. To nic, że jutro nie będę mogła wstać z łóżka !. Dziś liczy się tylko wymiana zdań z Tobą. Jebać to, że te zdania są o niczym. Ale pisane z myślą o Tobie.
|
|
|
przykro mi - utraciłam jakiekolwiek siły na to by ogarnąć Twoje cholernie chamskie wnętrze i ten jebany ciężki charakter. tak, dobrze myślisz - poddaję się
|
|
|
|