 |
detonuj.moblo.pl
Kiedyś byłam inna . śmieszyło mnie wszystko co istnieje a teraz ? a teraz już mnie ledwo co śmieszy . nie nawidze być w takim stanie . już nigdy nie wróce do stanu ''
|
|
 |
|
Kiedyś byłam inna . śmieszyło mnie wszystko co istnieje , a teraz ? a teraz już mnie ledwo co śmieszy . nie nawidze być w takim stanie . już nigdy nie wróce do stanu '' mam wszystko gdzieś '' za dużo biorę do siebie i nie potrafię być obojętna niczemu i nikomu . /det.
|
|
|
|
-kiedyś byłaś inna - kiedyś to ja miałam nie miałam tyle na głowie - na głowie ? - nie byłam zakochana wiedząc co mnie zaraz czeka . mogłam i umiałam się śmiać z byle czego . /det.
|
|
|
|
nawet nie wiesz jak moje 'zawsze' jest dosłowne .
|
|
|
|
co do przyjaźni kolejny dzień telefon milczy, dziś już nie ma tych na których kiedyś mogłam liczyć. nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów . /det.
|
|
|
|
racimy życia ostrość psuje nam go pozorna wolność .. /det.
|
|
|
 |
Chcę nareszcie położyć się i w spokoju zasnąć . Chcę wieczorów bez tych chorych myśli . Chcę nocy bez wycierania mokrych policzków, bez sterty chusteczek obok poduszki, bez bezsensownego przekręcania się z boku na bok, bez układania w mojej głowie tych obrazków, na których jesteśmy razem tak nielegalnie szczęśliwi. Każdego dnia przed snem mówię sama sobie: -Dzisiaj dasz radę. Nie będzie żadnego pochlipywania. Od razu zaśniesz, wstaniesz pełna energii. Jesteś silna, dasz sobie radę. -I łażę, jak ta idiotka po pustym domu starając się nie myśleć. A potem kładę się, opatulam kołdrą i wszystko wali się na mnie w piorunującym tempie. I płaczę, zwijam się z wewnętrznego bólu, który nikt nie jest w stanie mi uśmierzyć. Nie radzę sobie. Najzwyczajniej nie mam sił. Dlatego jesteś mi potrzebny, żebym mogła przetrwać ten okres w moim marnym życiu. Więc proszę, bądź .
|
|
|
|
zacząć od nowa? nie, to nie dla mnie, kolejne nieprzespane noce, tęsknota, milion chusteczek za łóżkiem i nowy wagon z kolejnymi paczkami papierosów, a do tego kilkanaście butelek wina. podziękuję.
|
|
|
|
Przyszłam ze szkoły. Wbiegłam po schodach do swojego pokoju, trzasnęłam drzwiami. Rzuciłam się na łóżko i powiedziałam ,, Ostatni raz przez Ciebie płaczę skarbie " łzy zaczęły płynąć w niekontrolowany sposób, a serce złamało się na milion kawałków. /detonuj
|
|
|
|
Chora manipulantka z pieprzoną dumą w zanadrzu
|
|
|
|
Jesli kochałaś 1 i pokochałaś 2 . wybierz 2 bo gdybyś kochała 1 nie zakochałabyś się . /det.
|
|
|
|
ten stan gdy ktoś pyta co u mnie a ja nie jestem w stanie mu odpowiedzieć . /det.
|
|
|
|
|
Próbuję wzbudzić w nim zazdrość, ale zamiast tego to ja jestem zazdrosna.
|
|
|
|
Dodaj komentarz