|
demented01.moblo.pl
Wielu odeszło wielu jeszcze odejdzie przyzwyczajaj się.
|
|
|
Wielu odeszło, wielu jeszcze odejdzie- przyzwyczajaj się.
|
|
|
Zdarza mi się czasem, że wieczorem coś we mnie pęka. Jakby zapora obojętności, albo jakaś maska, którą permanentnie zakładam po prostu runęła z głośnym hukiem. Wtedy nawet takie prozaiczne czynności, jak mycie zębów są dla mnie bez sensu.
|
|
|
Może podświadomie uciekam od szczęścia? Może zadaję sama sobie ból uciekając wspomnieniami do przeszłości, lub tylko wyobrażając sobie przyszłość (a może raczej jej brak). Może czuję się dobrze w moim własnym świecie, w kokonie, który sobie zbudowałam, w masce, którą zakładam co ranek. Może lepiej się czuję będąc nieszczęśliwa.
|
|
|
Ludzie to potwory. Egoistyczne i samolubne istoty, które tylko czekają, aż podwinie ci się noga, aby zaatakować. są znakomitymi aktorami. Pod maską uśmiechu, życzliwości skrywają to, co najgorsze. Obłudę. Kłamstwo. Fałszerstwo. Pogardę. Nienawiść. Apatię. W tym wszystkim najgorsze jest to, że jestem jednym z nich.
|
|
|
Spoglądam na świat zza przeźroczystych zasłon, które pojawiają się w kącikach mych oczu, w postaci małych, słonych kropel, rozmywając obraz i zniekształcając moje wyimaginowane pojęcie o rzeczywistości, które pomagało mi przetrwać w tym świecie bez perspektyw.
|
|
|
Czasami jest tak źle, że człowiek siada wygodnie i zaczyna się po prostu śmiać. Śmiać się śmiechem nieokiełznanym, śmiechem radosnym i psychodelicznym. Uświadamia sobie, że wszyscy zawiedli, wszyscy go opuścili, poszli znaleźć kogoś łatwiejszego. Zostaje sam ze swoją samotnością, która jest jedynym przyjacielem, która podtrzymuje przy życiu, a zarazem wyżera od środka.
|
|
|
Po prostu pozwól mi zaistnieć w twoim świecie i oddychać twoim powietrzem. Muskać słowami duszę, narkotyzować ją obecnością. Ocal, gdy zahaczę o przedsionek śmierci. Ukaż światło, gdy zaszyję się w cieniu. Gdy będę nierozsądna, nieprzyjemna i niedostępna, spójrz w oczy, a ujrzysz demony, które się tam kryją. Nie zbliżaj się nazbyt, zachowaj stosowny dystans, będąc wciąż na wyciągnięcie ręki. Wejdź tylnymi drzwiami, powiedz, że urodziliśmy się po to by tu być, że to coś więcej, niż życie. Zamknijmy w końcu ten magazyn martwych marzeń i pragnień i naznaczmy swoją obecność w tej nicości, bez względu na wszystko.
|
|
|
Umieram z ciekawości, czy to wykańcza Cię tak bardzo, jak mnie.
|
|
|
Jest tak wiele rzeczy, o których chciałabym, żebyś wiedział.
|
|
|
Spójrz, jak podpalam zapałką cały mój zmarnowany czas. Jeżeli chodzi o mnie, jesteś tylko kolejnym zdjęciem do spalenia.
|
|
|
Nie wierzyłam kiedyś, że spotkam naprawdę uczucie jak ze snu, miłości smak.
|
|
|
A każdy kolejny dzień to niepewność...
|
|
|
|