|
dddiabelekkk.moblo.pl
Został mi tylko rozmazany tusz i drżące ręce z których wypada świat.
|
|
|
Został mi tylko rozmazany tusz i drżące ręce, z których wypada świat.
|
|
|
Kłamiesz. Ale czy kłamstwo jest kłamstwem, gdy wszyscy o nim wiedzą?
|
|
|
Mówisz, że masz dość? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie ma jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć.
|
|
|
- Czasami miłość i przyjaźń różni się tym co coca-cola od pepsi.
- A czym różni się coca-cola od pepsi?
- Nazwą…
|
|
|
Kiedyś niewątpliwie zmądrzeje, ale jeszcze nie pora na takie wybryki.
|
|
|
Różnica między terrorystą a kobietą mającą okres jest taka, że z terrorystą da się negocjować xD
|
|
|
Strach przed skrzywdzeniem zaczyna przerastać zaangażowanie, a brak możliwości na szczęście powoduje odpychanie możliwości zakochania.
|
|
|
przychodzi chwila, kiedy klękasz z bezsilności. zwyczajnie się poddajesz, tracą wszelką wiarę na lepsze jutro. wiedząc, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenie. że tak naprawdę każdy z Twoich problemów jest z Twojej osobistej winy. zaczynasz nienawidzić samego siebie za to, kim jesteś. za to ile popełniłeś błędów. nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu. / okiemnieogarniesz.
|
|
|
Nadal wspominam nasze potajemne spotkania nasycone erotyzmem. Tylko przyjaciele, tak o nas wtedy myślałam. Spotykaliśmy się popołudniami, wędrowaliśmy nad jezioro po drodze odwiedzając sklep aby zakupić piwa. Siadaliśmy przy brzegu wśród traw, z dala od plaży, z każdym kolejnym piwem bardziej mnie obejmowałeś, a ja z uśmiechem na twarzy wtulałam się w Twoje ramiona. Gdy zapadał zmrok robiliśmy się coraz bardziej śmielsi, przypadkowi przechodnie nie byli dla nas przeszkodą. Czułam się cudownie gdy mnie dotykałeś. Do domu zawsze wracaliśmy trzymając się za ręce, chociaż wiedzieliśmy, że to niemożliwe żebyśmy byli para. / kobieta_po_przejsciach
|
|
|
nikogo w domu nie ma.nuda.wyszłam na spacer z psem.po chwili wróciłam po rękawiczki i zosatwiłam psa w domu.poszłam na most,lubiłam tam siedzieć w lecie.jakieś kilkanaście metrów od mostu zauważylam grupke chłopaków bijącą się.pewnie jakaś ustawka albo coś.zamierzałam ich obejść.kiedy byłam obok,zauważyłam,ze ktoś jest w środku,a reszta go kopie i bije.zamarłam,nie wiedziałam co robić.było ich za dużo,ale znowu ten chłopak dlugo nie wytrzyma,a nie miałam telefonu.-zostawcie go!-odsuń się!- kurwa mać,nie!zabijecie go!- zasłużył,tyle lasek już zjechał!wtedy zauważyłam go w środku.walka ustala.popłyneły mi łzy.a on zamarł.- odsuńcie się od niego.odsuneli widocznie go poznali.przeliczyłam sie nic mu sie nie stalo.był pełen energii nawet się cynicznie do mnie uśmiechał.podeszłam do niego i przywaliłam mu najpierw w nos,potem go spoliczkowałam.z nosa poleciała mu krew.wszyscy wokoło się uśmiechali.- za wszystko dupku! ktoś mnie przytulił i otarł łzy./czekoladowy_potwor
|
|
|
Wiesz, czego nie znoszę? Jednej rzeczy tylko. Nadziei. Zawsze, kiedy jestem pewna, że coś się skończyło, że nie ma sensu, że spalone i pozamiatane, uspokajam się i spokojnie brnę do przodu. Wtedy on kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie: "a może jednak...?" I rozpierdala mi wszystko na nowo.
|
|
|
|