 |
dawkamiloscii.moblo.pl
a gdy czujesz w sobie nie chcesz przestać. Wiesz że to wbrew zasadom. Podniecenie jednak sprawia że pragniesz więcej mocniej. Krzyczysz lub tłumisz w sobie ale zaws
|
|
 |
|
a gdy czujesz w sobie nie chcesz przestać. Wiesz że to wbrew zasadom. Podniecenie jednak sprawia że pragniesz więcej, mocniej. Krzyczysz lub tłumisz w sobie - ale zawsze czujesz. Czujesz że temeratura rośnie. Dreszcze, gęsia skórka i rozpalone ciała. Drżysz w tych silnych ramionach. Twój kolczyk dla niego fetyszem. Emocje wyczuwalne w każdym geście. Tyle przyśpieszonych ruchów i oddechów w tak krótkim czasie. Nie może skończyć w Tobie - jedyna zasada tej gry!
Lubisz to?
|
|
|
|
i gdyby nie ta ich podróż po szarej rzeczywistości , którą dzisiaj chce mi się rzygać nie dowiedziałabym się co to znaczy naprawdę kochać , cierpieć , nienawidzić czy się śmiać . wciąż tkwiłabym w czterech ścianach ciepło ubrana z związanymi włosami , kotem na kolanach i nawlekającą nitkę igłą w rękach .
|
|
|
|
to bylo jak trans . trans na jawie . wszystko w co wierzyłam do tej pory prysło jak bańka mydlana puszczana przez małe dzieci . plany na przyszłość , zawsze tak ambitne zdawały się być teraz bardzo daleko . kościół ? rząd ? policja ? nic się nie liczyło . było tylko tu i teraz . ta chwila . i tak przez całe dwa miesiące . dzisiaj ? wolałabym , żeby ten film z setek dobrych i złych posklejanych momentów w mojej głowie wreszcie się zaciął lub żeby ktoś nacisnął pauzę , bo mimo tego , że znam go na pamięć , każda scena , dialog - przynoszą po prostu ból .
|
|
|
|
dzisiaj ? dzisiaj bez problemu mogę skasować każdego smsa od Ciebie, każdą rozmowę w archiwum, każde połączenie , wymazać każde wspomnienie związane z Tobą. i dziękuję za to - dziękuję , że mogę być niezależna.
|
|
|
|
pranie mózgu to za mało . za mało by opisać to , co on zrobił ze mną . sprawił , że z głowy wymazałam wszystkich innych , że pamiętam tylko o jego urodzinach , pamiętam datę naszego pierwszego spotkania i pierwszej kłótni . pierwszego wypowiedzianego ' kocham ' i pierwszego ' nienawidzę ' . gdy kładę się do łóżka nie potrafię myśleć o niczym innym tylko o tym , co zrobiłam źle . sprawia , że jestem przemęczona , głodna i drażnią mnie ludzie dookoła . a najgorsze ? najgorsze to chyba to , że ukradł mi mój własny uśmiech , schował głęboko w swojej szafie ze skarpetkami , nie ma zamiaru oddać , a mimo wszystko gdyby wrócił dałabym mu jeszcze jedną szansę .
|
|
|
|
pytając o tą dziewczynę nie dało się usłyszeć innej odpowiedzi niż ' jakaś zimna s.ka '. fakt, była piep.zoną , egoistyczną panną , która gdzieś miała jakiekolwiek uczucia - ale kiedyś była inna, kiedyś miała wiele, o jedną osobę więcej przy sobie.
|
|
|
|
to był okres pierwszego buntu . obwieszczałam światu , że może mnie jedynie pocałować w d.pę , ludzią , że choćby nie wiem jak bardzo się starali i tak mnie nie zmienią . jedynym azylem bezpieczeństwa była rozmowa z mamą . sprowadzała mnie zawsze na ziemię , jakby krzycząc , że to nie mój świat , nie moi ludzie . podczas jednych z tych kontrowersyjnych rozmów zaczęłam opowiadać jej o nich . mówiłam z tak wielką aspiracją , że nie nadąrzałam z wypowiadaniem słów , które kształtowały mi się już w głowie . mama tylko marszczyła czoło , dodając z śmiechem , że zwariowałam . wtedy jeszcze nie wiedziała jak bardzo .
|
|
|
|
była typową ładną wariatką . miała wyj.bane na świat , ale przy tym w jej kosmetyczce można było znaleźć przeróżne drogie , markowe kosmetyki . nie zwracała uwagi na chłopaków , ale w większości się podkochiwała . nawet nie pamiętam już gdzie ją poznałam . po prostu poznałam i od tamtej chwili byłyśmy zawsze razem , zawsze blisko . wiedziała o mnie sporo , nawet bardzo dużo . nie mialam żalu gdy odeszła . wszyscy to zrobili .
|
|
|
|
zamiast słodkiego tatuażu w postaci serduszka czy kwiatka miała ogromne czerwone smoki na plecach , rękach i nogach . mnóstwo kolczyków , mając gdzieś to , że do jej blond włosu , obcisłych ciuchów i makijażu w stylu barbie absolutnie one nie pasują . potrafiła doprowadzić wiele osób do płaczu , jak i do śmiechu . miała dwie strony medalu . raz była tą dobrą raz tą złą - zawsze oryginalna , mająca w d.pie opinie innych . nikt nie miał na nią wpływu , była jak duży , rozkapryszony , umiejący dobrze przywalić dzieciak z cudownym uśmiechem .
|
|
|
|
bo teraz jedynym moim celem jest własne szczęście. w końcu zaczynam zajmować się własną osobą, i własnym uśmiechem. od teraz najważniejszym zadaniem jest ogarnięcie własnego życia - już nie Wy, nie Wasze problemy. od teraz jestem sama dla siebie, nie dla innych.
|
|
|
|
Była to bardzo sprytna dziewczyna. Każdego dnia wychodziła na dwór w bluzce z krótkim rękawem. Siedziała tak na świeżym powietrzu, aż do wieczora , gdy zaczynało sie robić chłodniej. Nie, ona nie poszła do domu się przebrać. Stojąc wśród kumpli głośno narzekała jak jej zimno. Zawsze skutkowało. Po chwili już przed nią widziała masę rąk, w których ściskane były bluzy, a ona zawsze wybierała tą, którą on nosił. Pomimo że była 2 razy za duża zakładała ją na siebie ciesząc się jak mała dziewczynka, która dostała wymarzoną sukienką księżniczki.
|
|
|
|
Mając sześć lat wróciłam do domu ze szkoły cała zapłakana. Mama przybiegła szybko do mnie, przytuliła mnie i zapytała - "Kochanie co się stało dlaczego płaczesz?" -"bo... maaa.. maaamuusiuuu. kolega złamał mi kredkę.. tttąą błęę...kitną .." i rzuciłam się mamie w ramiona płacząc jeszcze głośniej. Wzięła mnie na ręcę, przytuliła mocno - "nie martw się kochanie pójdziemy do sklepu i kupimy nowe kredki." mówiąc to wycierała mi z policzków łzy. Teraz mając lat 16 wchodząc do domu z zapłakanymi oczami na pytanie co się stało odpowiadam - Po raz drugi dałam zrobić się w ch.ja ... Tylko tym razem to nie kredka ... tym razem to serce.
|
|
|
|
Dodaj komentarz