|
dark_melody.moblo.pl
nie ważne ile w życiu przeciwności losu napotkamy na swej drodze ważne jest ile razy będziemy w stanie uporać się z nimi tak aby znów wyjść na prostą.
|
|
|
nie ważne ile w życiu przeciwności losu napotkamy na swej drodze, ważne jest ile razy będziemy w stanie uporać się z nimi tak, aby znów wyjść na prostą.
|
|
|
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
|
jeszcze kilkanaście dni i pożegnamy ten koszmarny rok, będziemy oczekiwać następnego, zastanawiając się co nam przyniesie. ile rozczarowań, trosk, uśmiechu, łez, zawodów, niespodzianek, alkoholu wlanego wewnątrz nas, wpuszczonego dymu nikotynowego w płuca, ile szczęścia, a ile smutku.
|
|
|
boli mnie ta granica wytaczająca horyzont pomiędzy naszymi światami.
|
|
|
mam już dosyć udawania, że wszystko jest w ok, że nic mnie nie gryzie, że nie mam problemów. śmieję się, robię rózne głupstwa, potem wracam do domu i ryczę , bo jednak nie wszystko jest na tyle idealne, jak bym chciała.
|
|
|
jeśli on mówi że Cię nie skrzywdzi, obawiaj się tego. gdyby nie miał zamiaru skrzywdzić, nie mówiłby o tym. no bo kiedy spotykasz kogoś zapewniasz go od razu, że go nie zabijesz?
|
|
|
coś mi się wydaję, że mojemu amorowi ktoś podpierdala strzały.
|
|
|
to były dobre dni. nie były szczęśliwe, ale dawały nadzieję.
|
|
|
na chwilę zapomniałam, że faceci to ostatnie skurwysyny. dzięki, że mi o tym przypomniałeś.
|
|
|
z zakochaniem jest zupełnie jak z wyścigami małych dzieci. biegniemy, biegniemy, upadamy, płaczemy, mamy uraz do biegania, ale po pewnym czasie nawet mając świadomość tego, że wypadek może się powtórzyć, znowu biegniemy.
|
|
|
pomysłów tysiąc, ani jednego realnego.
|
|
|
siedziała w nocy na parapecie, patrzyła na księżyc
i nagle zaczęła uświadamiać sobie, że nic na tym świecie nie trzyma jej przy życiu.
|
|
|
|