|
dariol2811.moblo.pl
Niska samoocena paraliżuje nas przed działaniem włada naszymi myślami i sposobem patrzenia na świat aż w końcu bierze w całkowitą niewolę z której szalenie trudno się
|
|
|
Niska samoocena paraliżuje nas przed działaniem, włada naszymi myślami i sposobem patrzenia na świat, aż w końcu bierze w całkowitą niewolę, z której szalenie trudno się wyrwać.
|
|
|
|
Najbardziej boli mnie w przeszłości to, że między nami była magia. A to jest najgorsze. Nie mogliśmy zwyczajnie pociągać się fizycznie? Musieliśmy wtrącać w to też psychikę? Nie mogliśmy po prostu przychodzić i odchodzić od siebie, bez przywiązania? Dziś chcę zapomnieć. Chcę, ale nie potrafię.
|
|
|
dziewczyno,ogarnij się. nie wierz w Jego słowa - bredzi jak każdy. nie patrz w Jego oczy - to marne spojrzenie tylko zwodzi. odwróć się, i idź do przodu, sama. On się nie zmieni - będzie zawsze takim samym marnym gnojkiem. jesteś mądra, bystra i piękna - możesz mieć na pęczki takich jak On, a nawet lepszych.tak, wiem , że chcesz tylko Jego - ale to nie ma sensu. skoro Cię nie docenia, to jest frajerem. zostaw Go, kiedyś zrozumie co stracił - a wtedy Ty miniesz Go na ulicy ze szczerym uśmiechem na ustach. tak cholernie szczerym, że Go zamuruje, bo nigdy nie potrafił sprawić byś przy Nim była taka szczęśliwa. / veriolla
|
|
|
|
lubię gdy się śmiejesz, lubię jak patrzysz na mnie i mówisz, lubię gdy jesteś obok a twoje perfumy wnikają we mnie, lubię to jak się ubierasz, lubię twój charakter najzwyczajniej w świecie cię lubię - nawet bardzo
|
|
|
|
tęsknota to chyba najdziwniejsze uczucie na świecie. z jednej strony obumierasz, nie możesz funkcjonować normalnie bo jest tak silna, a z drugiej strony to dzięki niej uświadamiasz sobie jak bardzo kogoś kochasz .
|
|
|
Lubię te wieczory, kiedy kładę się do łóżka, otulam ciepłą kołdrą i przypominają mi się godziny spędzone z Tobą.wtedy zaczynam się uśmiechać do ścian i dziękować Bogu za to szczęście, które mi dał./dariol2811
|
|
|
Nie, nie żartuję, bardzo tęsknię i czuję, że bez Ciebie umieram, powietrza mi brak / choleryczka
|
|
|
zobaczywszy, spodobaczywszy, zakochaczywszy.
|
|
|
zamiast delikatnych, słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej, jak nóż wbijany z perfekcją między żebra, kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą, witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany, całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością, iż rano również będę obok, zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości - ucieknę.
|
|
|
|