|
daria_1990.moblo.pl
Boję się szczęścia. Chowam się przed najpiękniejszymi chwilami a o tym że coś było dla mnie szansą uświadamiam sobie dopiero kiedy to tracę...
|
|
|
Boję się szczęścia. Chowam się przed najpiękniejszymi chwilami, a o tym, że coś było dla mnie szansą, uświadamiam sobie dopiero, kiedy to tracę...
|
|
|
Wpadł mi w oko... po prostu. Uśmiechał się do mnie zbyt często ... Po kilku dniach zdałam sobie sprawę z tego, że to On jest głównym bohaterem moich myśli...gdy rano piłam kawę, gdy paliłam papierosa, gdy popołudniami słuchałam muzyki, której On słucha i po dwóch dniach znałam już wszystkie te piosenki na pamięć, gdy wieczorem oglądałam romantyczna komedię lub gdy czytałam książkę... i gdy kładłam się spać, wierząc, że w moich snach odegra główną rolę On... Czy ja się w nim zakochałam?
|
|
|
bo ja wciąż czuję te motylki w brzuchu gdy o Tobie myślę...
|
|
|
Uprzejme spojrzenie i uśmiech znaczą często więcej, niż udana rozmowa.
|
|
|
Tęsknie za kimś kogo prawie w ogóle nie znam, ale kocham.
|
|
|
Moja miłość zawsze umiera zanim się zacznie...
|
|
|
Od tamtych chwil każdy kogo mijam, wygląda tak jak Ty...
|
|
|
(...) Wskazującymi palcami obu dłoni dwa razy pod obojczyk. Potem dwa razy tymi samymi palcami w kierunku rozmówcy (...) Dwa razy pod obojczyk. Dwa razy w kierunku rozmówcy. To takie proste...
|
|
|
Jestem trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości...
|
|
|
Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka...
|
|
|
Czym są wspomnienia? Każde z nich, te większe, jak i te mniejsze, mają swój kolor, zapach, smak... Niektóre spływają delikatnie na dno duszy a inne zarysowują się w niej zapamiętale, nie pytając nas o zdanie...
|
|
|
Ludzie...zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
|
|