|
dangerousx.moblo.pl
może uznasz za głupie fakt że ciągle pytałam jak mocno mnie kocha o ile w ogóle. ale uwielbiałam kiedy wręcz podduszał mnie przyciskając z całych sił do swojej klat
|
|
|
może uznasz za głupie fakt, że ciągle pytałam jak mocno mnie kocha, o ile w ogóle. ale uwielbiałam kiedy wręcz podduszał mnie przyciskając z całych sił do swojej klatki piersiowej i cicho szeptał wprost w moje ucho, że właśnie tak, najmocniej na świecie.
|
|
|
zapytać możesz, wiedzieć nie musisz.
|
|
|
Cichy krzyk przerwał głośną ciszę.
|
|
|
najbardziej chore w tej sytuacji jest to, że nie możemy po prostu pogadać o tym wszystkim, poukładać tego na nowo, chociaż wiązałoby się to z ówczesnym rozognieniem każdej z ran. zarówno Ty, jak i ja nie mamy dość odwagi by otwarcie wspomnieć, że coś nie gra. i nadejdzie w przyszłości taki moment, który zawsze nadchodzi - ja zdam sobie sprawę, że zrezygnowałam świadomie szczęścia, a Ty zrozumiesz, iż nie miałeś dość jaj by zaryzykować.
|
|
|
przyjaciel - wie o twoich najlepszych przygodach, najlepszy przyjaciel jest wtedy Z Tobą.
|
|
|
Bryan Adams - (Everything I Do) I Do It For You
|
|
|
rzućmy monetą. orzeł - zostajesz ze mną, reszka - rzucamy jeszcze raz.
|
|
|
i być dla kogoś doskonałą, w całej swej niedoskonałości.
|
|
|
nie posiadam żadnego aktu na znak tego, iż jesteś moją własnością. nie jesteś mój, nie byłeś i prawdopodobnie nie będziesz. trzymam się blisko, bo zwyczajnie mi zależy, ale nie będę Cię zatrzymywać kiedy pokochasz lub wpakujesz się w podobne gówno. usunę się w cień oddając całego Ciebie osobie, którą obdarzysz tym, a nie innym uczuciem. tylko jeżeli tamta Cię zrani, choć delikatnie draśnie Twoje serducho - zanim zacznę je leczyć, zabiję szmatę.
|
|
|
wiesz, etap zastanawiania się, niepewności, zachwiań nie jest tym najgorszym. najbardziej nienawidzę, kiedy już wszystko wiem, kiedy zdaję sobie doskonale sprawę, że to już koniec i trzeba odejść, a nie potrafię.
|
|
|
konieczność odejścia podczas kiedy ktoś kurczowo trzyma Twoją dłoń.
|
|
|
gdyby radość jaką daje miłość równałaby się z tą którą daje tabliczka czekolady - ludzie nie kochaliby. każdy wolałaby iść do sklepu i wydać niecałe cztery złoty na to ciemne gówno z truskawkami w środku, niż oddać swoje serce drugiej osobie, a potem przeżywać męki po jej odejściu.
|
|
|
|