|
dajmiskalpel.moblo.pl
wszyscy przynajmniej raz w życiu udawaliśmy niewidomych przed ludźmy którzy wyciągali do nas ręce. przynajmniej raz udawaliśmy głuchych przed ludźmi którzy wołali nas o
|
|
|
wszyscy,przynajmniej raz w życiu,udawaliśmy niewidomych przed ludźmy,którzy wyciągali do nas ręce. przynajmniej raz,udawaliśmy głuchych przed ludźmi,którzy wołali nas o pomoc,nie zawsze mówiąc wiele. czasem najmniejszy gest może być znakiem,prośbą o to,by odstawić dumę na bok,by traktować innych tak,jak sami byśmy chcieli byc traktowani. / dajmiskalpel
|
|
|
pytając ludzi,czy już wiem...pogrążasz się. naprawdę jesteś aż tak ślepa czy tylko udajesz? to chyba oczywiste,że o takiej sprawie dowiaduję się,od przypadkowych osób,jako jedna z pierwszych,ze względu na zaistniałą sytuację i to,co było jeszcze kiedyś,choć wcale nie tak dawno. / dajmiskalpel
|
|
|
-...i wtedy odjedziemy na białym koniu. - dla mnie może być nawet na różowej świni,byle z Tobą. / dajmiskalpel
|
|
|
próbując się wcisnąć w każdą paczkę,rozwalasz życie swoje,jak i innych. robisz sensację wokół swojej osoby kopletnie nie zauważając,co robisz ze sobą i swoją opinią. nie wiem,jak spojrzę Ci teraz w oczy wiedząc to wszystko. chociaż,to nie mi,ale Tobie powinno być wstyd. to ty jesteś nielojalną małolatą. / dajmiskalpel
|
|
|
chyba czas zainwestować w korzystniejszy pakiet widzeń,skarbie. / dajmiskalpel
|
|
|
wtedy jedynym zmartwieniem było to,że zaraz jej przystanek,że ich limit dzienny się wyczerpał. / dajmiskalpel
|
|
|
gdy wracali do domów,leżała na jego ramieniu. nie przeszkadzało im absolutnie to,że co chwile pojazd podrzucał ich do góry i na boki,z powodu dziur na drodze. rozwaleni na samym tyle,przeplatali sobie ręce. nagle powiedział,że chciałby,by istniał jeden dzień nieskończoności. brzmi dziwnie,ale w każdej chwili mógłby go zatrzymać i powrócić do rzeczywistości. do dni,które trwają tylko 24 godziny,a tydzień kończy się po siódmym dniu. ale tego jednego,wyjątkowego dnia mógłby być tylko z nią. byłby to dzień,który uruchamialiby za każdą tęsknotą,za każdą potrzebą spojrzenia sobie w oczy,powiedzenia słowa ,,kocham''. ale najlepsze w tym wszystkim co mówił było to,że mówił to głośno. nie bał się,nie obchodziło go to,co sobie pomyśli dres siedzący przed nimi,co pomyślą wszyscy Ci,którzy na codzień nie mają odwagi głośno przyznać się,że nie boją się kochać. / dajmiskalpel
|
|
|
łatwiej zapomnieć czy wybaczyć? / dajmiskalpel
|
|
|
myślę,że jest wiele ciekawszych sposobów na umieranie. ciekawszych od umierania przy twoich ramionach. / dajmiskalpel
|
|
|
nie mów z obowiązku,że kochasz. wolę,gdy milczysz,niż mówisz to,co chciałabym usłyszeć. / dajmiskalpel
|
|
|
|