|
czokolicious.moblo.pl
nie lubię sytuacji kiedy sama nie wiem czego chcę. jak stracę to wszystko to dopiero zacznę żałować. bywa.
|
|
|
nie lubię sytuacji, kiedy sama nie wiem czego chcę. jak stracę to wszystko, to dopiero zacznę żałować. bywa.
|
|
|
życie jest proste. dokonujesz wyboru i nie patrzysz wstecz
|
|
|
Uwielbiam patrzeć jak się uśmiecha. To najpiękniejszy widok jaki widziałam
|
|
|
Nie było Cię tam, nie było Cię tam dla mnie
|
|
|
Jeśli ludzie odchodzą to znaczy, że nigdy nie powinni byli przy nas być
|
|
|
moje życie zamieniło się w żart, a ja jestem jedyną osobą, która go nie łapie
|
|
|
obietnice pękły jak klisza
|
|
|
Usiadłam na jednej z huśtawek w opustoszałym jeszcze parku. Słońce zaczęło się nieśmiało wychylać zza chmur. Deszcz delikatnie mżył, a ja beztrosko huśtając się jak kilkuletnie dziecko, czułam w sobie siłę. Czułam, że mogę wszystko. Tak jak wtedy, kiedy zbudowanie solidnego zamku z piasku było nie lada osiągnięciem.
|
|
|
Nie potrzebuje kogoś, potrzebuje by ktoś potrzebował mnie.
|
|
|
Wiesz? jeszcze parę lat temu najbezpieczniejszym miejscem na ziemi były kolana taty. jego koszula pachnąca perfumami i reszta z drugiego śniadania brzęcząca w kieszeni spodni, która każdego wieczoru sprawiała, że czułam, iż jestem na właściwym miejscu. dziś? dziś jest trochę inaczej. tata zmienił koszulę na nowe albo wygrzebał z dna szafy luźniejsze koszulki, a ja sama zastąpiłam je ogromnymi bluzami i zarostem, który tworzy uśmiech na mojej twarzy i stado motyli w brzuchu. dziś oazą spokoju i bezpieczeństwa nie jest już tata, a on. jego perfumy, które rozpoznałabym wszędzie. cudowny uśmiech, ale przede wszystkim jego ciepłota i miłość bijąca na kilometr. tato? wciąż robi najlepsze kanapki na świecie i wciąż nosi swoje drobniaki w kieszeni, a ja wciąż tak samo go kocham, ale potrzebuję już nie tylko ojcowskich ramion, ale i też chłopaka, który nie zważając na moje protesty wbiję się w moje usta.
|
|
|
boję się, że tak naprawdę ta znajomość wiele znaczy tylko dla mnie.
|
|
|
A jutro już, gdy wrócę do domu po ciężkim dniu w szkole nie zastanę pustego mieszkania w którym nie ma ochoty się na nic. Już jutro będzie ona, gdy wrócę ona będzie siedzieć i czekać na mnie. Pewnie będzie palić papierosa lub rozmawiać przez telefon. I chociaż nie było jej tylko parę dni. Tak cholernie się za nią stęskniłam. Nie wyobrażam sobie tego gdyby teraz ode mnie odeszła
|
|
|
|