|
czarownicypies.moblo.pl
ja jestem z tych co nakrywają głowy kołdrą z tych którym strach uniemożliwia oddychanie.
|
|
|
ja jestem z tych co nakrywają głowy kołdrą, z tych którym strach uniemożliwia oddychanie.
|
|
|
chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości bezpowrotnie, chciałabym przez judasze oczu Twoich łagodnych spojrzeć kto tam, kto jest w środku?
|
|
|
wszystko nam się śni - ja tobie, a Ty mi, wcale nie ma nas, nie dziejemy się.
|
|
|
udaję, że świat zamyka się w tych czterech ścianach, a za nimi pustka, lubię ten stan - cisza, ja i czas.
|
|
|
gdybyś był, a nie bywał raz na jakiś czas, byłabym wreszcie czyjaś, nie bezpańska aż tak.
|
|
|
a Ty kim, kim dla mnie mógłbyś być?
|
|
|
jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic a nic, chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil.
|
|
|
przestań sobie wmawiać, że to lubisz i zamiast mówić co myślisz zacznij myśleć co mówisz.
|
|
|
ale któregoś pięknego dnia zaraz przed tym jak wszystko trafi szlag sięgnę do pamięci dna i stamtąd wyciągnę ten ślad, bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam?
|
|
|
czekam, czekam wytrwale, tak bardzo dotykają, dotykają mnie dni, moja tęsknota jest tęsknotą planet zmarzłych, tęskniących, a Ty jesteś słońcem, które pozwala mi żyć.
|
|
|
ty jesteś w moim tętnie, we mnie powstajesz najgłębiej i każdy oddech na mrozie krzepnie, przypomina, że jesteś.
|
|
|
wiem, że tu jesteś i nic nie dzieje się, bo między nami pękła ta nić.
|
|
|
|