|
Cała reszta dziś
nie ma już znaczenia
Przecież tylko my
wiemy jak to uzależnia
Nie planujmy nic
niech poniesie nas energia
|
|
|
Jesteśmy dziś w stanie wszystko zmienić
Tak jakby jutra wcale miało nie być
|
|
|
Poprowadź nas
Tam gdzie będzie nam lepiej
|
|
|
Palący wstyd
Przed każdym z nich
Widzieli już
O tak wiele za dużo
Już chyba nikt
Nie zrozumie dziś
Jak można czuć
Miłość i nienawiść
Po równo
|
|
|
Ile jeszcze szans?
Zmarnujemy dziś?
Na kolejną z walk,
rujnując wciąż siebie.
|
|
|
Nadchodzi znów sztorm
Bo znów każde z nas kłamie
|
|
|
życie dawno nam,
stworzyło inną mapę.
|
|
|
Nawet, gdy już kiedyś,
zostanie nam darowane iść.
W inny lepszy świat,
to my i tak mamy jedną myśl.
|
|
|
Cokolwiek się nie stanie
Będziemy sobie bliscy
Pójdziemy razem w ogień
Nie będziemy nikim innym
Przejdziemy choćby boso
Nawet na koniec świata
Nawet gdy oślepnę
Poprowadzi mnie Twój zapach
|
|
|
By spotkać się ponownie,
i tak jak dziś, być razem, gdy
cały świat gdzieś idzie.
Lecz nie tam gdzie my.
|
|
|
Nawet kiedy mamy te gorsze dni
To buduje Nas
By za jakąkolwiek cenę
Chronić nasz świat
|
|
|
Nieważne jak, dotrzemy tam.
To dopiero początek.
|
|
|
|