Wiesz jak to jest kiedy on cierpi ? kiedy przychodzi do Ciebie siada na łóżku cały roztrzęsiony i rozpłaczony ? Kiedy mówi mi że Ona jest jego pierwszą i ostatnią miłością, że nie potrafi bez niej żyć, że nie obiecuje mi że sobie nic nie zrobi. A ja ? ja mogę go tylko przytulić, nie mówiłac nic bo wiem, żeby to nie pomogło. siedzieliśmy tak godzinę, przy czym zapaliliśmy jedną fajkę za drugą. nie mam totalnego pojęcia jak mu pomóc. nie potrafię patrzeć jak cierpi . /czarnemamby
|