|
cynkaa.moblo.pl
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją jej założył nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wzią
|
|
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
-może Ci się tylko wydaje, że Ci na nim zależy? -mylisz się. to zrozumie tylko osoba, która kocha. uwielbiam jego zapach. wygląd. to jak chodzi. to jak biega. to, że nie odbiera telefonu jak śpi. to, że jest nienormalny, a mogłabym to nawet ująć, że jest popierdolony. to jak dzwoni o 4 w nocy, tylko dlatego, że nie może spać. kocham się z nim kłócić. uwielbiam to jak na mnie krzyczy, bo później możemy się pogodzić. kocham uczucie tego pierdolonego mrowienia i nie ogarnięcia gdy mnie przytula. czuję się przy nim taka cholernie bezpieczna, mimo wszystkich kłótni. jest tylko jedna rzecz za jaką go nienawidzę to, że go kocham.
|
|
|
`miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby jest ważniejsze niż Twoje..
|
|
|
byli doskonali , lecz wad im zabraklo ...
|
|
|
bo tylko ja mogę być tak genialna, by spaść z betonowych schodów i wyjść z tego bez najmniejszego siniaka.
|
|
|
i nikogo nigdy bardziej .
|
|
|
Kardiolog zabronił mi twoich spojrzeń, czarującego uśmiechu, dotyku ciepłych dłoni ponieważ podnosisz mi ciśnienia bardziej niż kawa powodując zaburzenie mojego życia, a w konsekwencji jego zniszczenie .
|
|
|
generalnie, jakby tak na to popatrzeć to mam cię już w dupie, dziękuję.
|
|
|
Niby do zakochania jeden krok, a jak przyjdzie co do czego to musimy zapierdalać kilometry.
|
|
|
miłość - nie lubię tego słowa , ale idealnie tutaj pasuje .
|
|
|
Odszedł. tak po prostu. już bym wolała, żeby na mnie nakrzyczał jak na małą dziewczynkę.
|
|
|
Żyjemy w świecie gdzie nie odpisanie na sms lub nie zadzwonienie jest powodem do końca świata.
|
|
|
|