Poznaliśmy się przez internet, przysłałaś swoje zdjęcie mailem, wyglądałaś pięknie. Napisałaś, że się jarasz moim rapem, a ja, że spotkałbym się z Tobą chętnie. Wszystko w szybkim tempie, między nami zaiskrzyło. Extra. Pojechaliśmy do Zakopanego na Sylwestra, do zakochanego miejsca, pieprzyliśmy się non stop, a spaliśmy i jedliśmy w przerwach.Potem wrócilismy do swych miast. Pamiętam, na każdy Twój przyjazd czekałem jak dziecko na święta. Byłaś namiętna i mieliśmy plany, że przyjedziesz do Warszawy i razem zamieszkamy. Nasze plany pokrzyżowały kilometry, młody związek na odległość nie miał szans niestety, miałaś sporo pretensji, i już wtedy wiedziałem, że to nie Ty, staniesz się ze mną jednym ciałem...
|