|
cwaniura.moblo.pl
nie potrafiła wytłumaczyć dlaczego darzyła go tak wielkim uczuciem. nie potrafiła wytłumaczyć sobie jak można kochać złamanym sercem. umysł mówił jej że nie powinna G
|
|
|
nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego darzyła go tak wielkim uczuciem. nie potrafiła wytłumaczyć sobie jak można kochać złamanym sercem. umysł mówił jej, że nie powinna Go kochać, natomiast serce zaprzeczało.biło mimo, że połamane i pokaleczone, tylko dla Niego. ale po co? skoro on tego nie chciał. skoro nawet o tym nie wiedział.
|
|
|
On myśli, że będzie żył wiecznie, jest marny, taki pusty w środku, zwykłe zero. Nie pozwolę mu już dłużej żyć, niech umiera bo tak ja karzę!
Niech cierpi bo tak rozkazuję, bo ja też cierpię. Niech zginie, odejdzie już stąd TEN osobnik !
|
|
|
Znam już smak twojej śliny, smak twojego ciała i gorzki smak twoich perfum. teraz chcę poznać smak twojego serca.
|
|
|
jak ja go wtedy kochałam, do szaleństwa przecież! teraz też, ale inaczej, to już inna miłość, pewnie większa w sumie. więc dlaczego myślę: 'jak ja go kochałam'? czy dlatego, że pierwsze uczucie jest bezkrytyczne? dopiero później zaczyna się dostrzegać pełnego człowieka. ale to już nie jest ten huragan, który wszystko po drodze zagarnia, zabiera ze sobą. potem wszystko wraca na miejsce, zostaje wiaterek, podmuch - taki cudowny czasami. on ciągle jest mi bliski, tak samo, ogromnie. - ja tylko musze sie zastanowić, nic więcej.
|
|
|
"... a może tęskniła do nieznanego. W sercu czystym, właśnie dlatego, że jeszcze miłości tak naprawdę nie zaznało, nosiła wielką gotowość do kochania. Iskry tylko trzeba było, żeby na tym ognisku rozpalił się płomień spokojny, ale jasny, równy, silny i jak znicz litewski nie gasnący.Więc niepokój ogarniał ją, czasem luby, a czasem przykry, i dusza jej ciągle zadawała sobie pytania, na które nie było odpowiedzi, a raczej dopiero miała nadejść z pól dalekich."
|
|
|
Im więcej z Tobą rozmawiam
tym dajesz mi coraz więcej do zrozumienia
Codziennie wiem o Tobie więcej
i coraz więcej Ciebie pragnę
Coraz bardziej wierze w nas
Coraz częściej myślę, że niepotrzebnie
I tylo te rozmowy trzymają mnie przy życiu
To wtedy mogę Ci powiedzieć
to czego osobiście nie powiem.
|
|
|
Teraz gdy słyszę dźwięk smsa, mam nadzieje że to kolejna reklama, ta mniej boli...
|
|
|
- Wiesz co jest bardziej przygnębiające od ponurego jesiennego poranka? Twoja spojrzenie mowiące - 'Już mi nie zależy...'
|
|
|
Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości - mieć najważniejszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać.
|
|
|
Czasem płaczę, bo chce mi się płakać, wtedy czuję, że uchodzi ze mnie złość.
|
|
|
W moich stosunkach z mężczyznami występują kwestie granic. Może to jednak nie tak. Żeby mieć problem granic, trzeba najpierw mieć granice, prawda? Ja natomiast zatracam się całkowicie w osobie, którą kocham. Jestem jak błona przepuszczalna. Jeśli cię kocham, możesz mieć wszystko. Mój czas, moje oddanie, mój tyłek, pieniądze, rodzinę, psa, pieniądze mojego psa, czas psa... wszystko. Jeśli cię kocham, przecierpię za ciebie każdy twój ból, przejmę na siebie wszystkie twoje długi (w każdym znaczeniu tego słowa), ochronię cię przed twoją własną niepewnością, przeniosę na ciebie wszelkie dobre cechy, których tak naprawdę nigdy w sobie nie wykształciłeś, i kupię gwiazdkowe prezenty dla całej twojej rodziny. Dam ci słońce i deszcz, a jeśli akurat okaże się to niemożliwe, zagwarantuję ci je na przyszłość. Dam ci to i wiele więcej, aż będę tak osłabiona i wyczerpana, że odzyskam energię, tylko jeśli zadurzę się w kimś innym. Nie przedstawiam tych faktów z dumą, ale tak to właśnie z mojej strony zawsze wyglądało.
|
|
|
Miałam zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
*
|
|
|
|