|
corrente.moblo.pl
Doskonale pamiętam ten moment kiedy zanim zabierałeś się do całowania na Twojej twarzy pojawiał się łobuzerski uśmiech. Potrafiłeś na środku chodnika robić głupie miny po
|
|
|
Doskonale pamiętam ten moment kiedy zanim zabierałeś się do całowania na Twojej twarzy pojawiał się łobuzerski uśmiech. Potrafiłeś na środku chodnika robić głupie miny po to aby poprawić mi humor, wtedy najczęściej zginałam się ze śmiechu wpół i krzyczałam że prawie sikam w majtki a ludzie się dziwnie na nas patrzyli. W supermarkecie wrzucałeś mnie siłą do koszyka, kładłeś na mnie zakupy a potem zostawiając mnie na środku budynku udawałeś że mnie nie znasz i razem z innymi przyglądałeś się idiotce która próbuje się wydostać z głupiego koszyka. Lubiłam kiedy zostawałam w domu z powodu grypy, pisałam do Ciebie że umieram z nudów zrywałeś się z lekcji i po chwili zjawiałeś się w drzwiach z chusteczkami, dobrym filmem i zapasem jedzenia, bo mój głód był wtedy niepohamowany. Brakuje mi tego wszystkiego, wiesz? A Ty, pamiętasz jeszcze jak bardzo byłam Twoja, że wtedy świat należał tylko do nas? \wezniepierdol
|
|
|
|
i on tak szeptał mi to do ucha, a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej. w takich momentach chciałam być dla niego wszystkim. i nigdy go nie zawieść, nie rozczarować.
|
|
|
|
jakbyś wiedział jak mi na Tobie zależy, to byś się kurwa zesrał ze szczęścia, nakurwiał tęczą i chuj wie jeszcze co robił, uwierz frajerze.
|
|
|
|
Zrób na mnie wrażenie i powiedz prawdę.
|
|
|
|
Wybacz, że się wycofałam.
To całe czekanie i staranie się jest żałosne,
więc spokojnie patrz jak odchodzę.
Już nie wrócę, przepraszam.
|
|
|
|
nie dorównujemy sobie nawzajem i ranimy się bez pamięci
a to wszystko tylko dlatego, że zagubiliśmy się kiedyś i nie potrafimy wybaczyć.
|
|
|
|
nie chcę Cię już znać,
nawet spotykać...
|
|
|
|
kiedyś czułam intensywniej, dziś już tylko myślę.
|
|
|
|
wystarczy, że poczuję zapach dymu z papierosa,
a palę nałogowo, to myślę o Tobie,
ten zapach kojarzy mi się z Tobą. nałogowo o Tobie myślę.
z przymusu, albo po prostu lubię o tobie myśleć.
|
|
|
zabiję ją. zabiję tą małą pierdoloną kurwę, która miesza mi w życiu. rozwale jej tą plastikową twarz, kurwa. już rozumiem, dlaczego nie chciał wyjaśniać - słuszne były Jego obawy, że będę chciała ją zapierdolić. nie pozwolę na pierdolenie swojego życia jakiemuś niedoruchanemu plastikowi. || kissmyshoes
|
|
|
ja chcę po prostu być przy Tobie. chcę żebyć był kimś o kogo mogę się martwić. kimś, do kogo będę mogła przytulić się w zminą noc i za kogo gotowa będę zabić. chcę Cię denerwować. chcę żebyś się obrażał, tylko po to żebym mogła Cię później przeprosić. chcę spędzać z Tobą cudowne noce, które pamiętać będę do końca życia. chcę żebyś był facetem, którego kochać będę do końca swoich dni - tylko tyle. || kissmyshoes
|
|
|
a gdy dowiem się , że ten paszczur zrobił kolejny krok by zepsuć moje szczęście - nie skończy się na rozwaleniu Jej głowy o ławkę. ja nie dam zniszczyć swojego szczęścia - nigdy, nikomu. i tak już, chodząc - ogląda się za siebie. bo jestem wszędzie, kontrolując każdy Jej ruch. i nawet jeśli nie ma mnie w mieście - wiem kiedy wyszła z domu, a nawet kiedy była w kiblu. mnie się nie prowokuje.|| kissmyshoes
|
|
|
|