|
corba2611.moblo.pl
Kiedyś przyjdzie taki dzień przekonasz się na pewno serce nie sługa sam to wiesz znajdziesz duszę pokrewną.
|
|
|
Kiedyś przyjdzie taki dzień, przekonasz się na pewno, serce nie sługa, sam to wiesz, znajdziesz duszę pokrewną.
|
|
|
Potrafię fałszywie się uśmiechnąć. Słucham tylko tego co mi się podoba. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią, ale tez patrzeć z uczuciem i czułością, odzywać się z miłością. Często płacze, bo nie mam siły. Śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. Wiem, że jeśli ktoś zdradzi raz zrobi to znowu. Wybaczam, tylko jeśli kocham. Boje się jedynie śmierci lub samotności. Jestem w stanie się poniżyć, bo nie znam swojej wartości. Nie wymagam wiele. Jestem szczera i naiwna. Inteligentna. Kiedy mi źle bardzo ciężko i bardzo długo pracuję – w jakikolwiek sposób. Zwykle udaję kogoś innego, bo jestem za słaba na bycie sobą. Ok, mniej- więcej mnie poznaliście, więc wytłumaczcie mi, czy mam tak straszny charakter, by nikt nie mógł ze mną wytrzymać?
|
|
|
“Czasem żałuję że los nie pisze życia ołówkiem.”
|
|
|
Dobrze jest się bać. To oznacza, że ciągle masz coś do stracenia.
|
|
|
Mogłabym Ci powiedzieć wszystkie moje najskrytsze tajemnice, które staram się ukryć nawet przed sobą samą, mogłabym wyznać Ci wszystkie najbardziej wstydliwe uczucia, wyobrażenia i obrazy, albo opowiedzieć Ci czego boję się najbardziej, tak naprawdę najbardziej, powiedzieć Ci co nie daje mi zasnąć i dlaczego nie chcę wstawać rano, mogłabym Ci powiedzieć czego nie chciałabym nigdy zobaczyć na oczy i do czego nie chciałabym wracać, powiedzieć jakie jest moje najbardziej chore marzenie, czego najbardziej potrzebuję... mogłabym..
|
|
|
Był niczym poranny wiatr nad jeziorem w środku lata. Otulał ją swymi ciepłymi ramionami i szeptał do ucha czułe słówka. Mogła wtedy zamknąć oczy i nie myśleć o niczym, jak tylko o tej chwili. Wtuliła się w jego pierś i słuchała powolnego bicia serca. Dziękowała za te niewinne pocałunki jakie składał jej na dłoni. Poczuła ciepły oddech na karku i pocałunek niczym muśniecie. Zadrżała z tej czułość jaką ją obdarowywał. Odwróciła głowę by spojrzeć na jego idealne rysy, a jego już nie było.
|
|
|
Nie mogę zostawać sam na sam z moimi myślami, bo wtedy zaczynam tęsknić. A tęsknota przynosi łzy, skarbie.
|
|
|
kilka dołków emocjonalnych, wpadek ze złości, ale tak na wszelki wypadek wciąż ufam tej miłości .
|
|
|
uśmiechaj się, bo kurewsko cudownie wtedy wyglądasz.
|
|
|
I nawet, gdyby jego bliskość była trucizną, zostałabym z Nim tak długo, aż umrę....
|
|
|
uporządkowałam świat... mam nadzieję, że po raz ostatni.
|
|
|
Nie potrafisz żyć bez człowieka, który Cię lubi, dla którego jesteś wart wielu zachodów, który dzieli z Tobą radość i ból, w sercu którego masz zapewnione trwałe miejsce. Bez człowieka, któremu możesz zaufać; człowieka, który się o Ciebie troszczy, człowieka, u którego jesteś zawsze serdecznie witany.
|
|
|
|