|
congenial.moblo.pl
Tak nagle się poznali. Tak przypadkowo. Przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej. Tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie. Zupełnie
|
|
|
Tak nagle się poznali. Tak przypadkowo. Przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej. Tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie. Zupełnie przez przypadek.
|
|
|
I nikt z was nie wie jak umie uszczęśliwić facet, ale nie taki zwykły. Facet który z dnia na dzień upewnia Cię w tym, że jest dla Ciebie ideałem, że nie widzisz życia bez niego i nigdy nie będziesz szczęśliwa bez jego bliskości, ale to nie bliskość daje Ci to cholerne poczucie bezpieczeństwa, to ta cholerna świadomość, że jest Twój, że Tylko Ty masz zaszczyt całować jego usta i wtulać się w jego ramiona, że tylko Ciebie obdarza taką miłością i opiekuńczością, to sprawia, że jesteś w ch_j szczęśliwa i czujesz się ważna i bezpieczna. Każdy jego uśmiech, każdy błysk w oku Cię intryguje. Jest osobą, która daje Ci radość tylko i wyłącznie swoją obecnością. Kochasz go, cholernie go kochasz, pomimo tego, że często jest źle i tego, że ma wiele wad. I nawet jak go poznałaś nie był Twoim ideałem. Nawet w 10% procentach, ale zaintrygował i zainspirował Cię swoją osobą, a oczy to jest klucz do jego duszy. Sprawił, że cały swój ideał podporządkowałaś do jego osoby.
|
|
|
W sercu mieć dobro a w głowie trochę dzikiego porno.
|
|
|
Ufam wszystkim ludziom, lecz każdemu tylko raz.
|
|
|
Gdyby nie garstka tych, którzy dają mi to światło, to już bym na cmentarzu pewnie miała grunt na własność.
|
|
|
Nowe zawsze jest niepewne.
|
|
|
Ze słów powstają zdania, w których można wyrazić uczucie lub przekląć dzień, w którym się urodziłam.
|
|
|
Lubię, gdy mówisz 'ej, mam pomysł!'. Bo wiem, że za chwilę mogę spodziewać się dosłownie wszystkiego, zaczynając od zwykłego wyjścia na miasto, kończąc na spontanicznym wyjeździe na Biegun Północy.
|
|
|
Każde nasze spotkanie było dla mnie na wagę złota. Każda chwila spędzona z Nim była, jak ta najlepsza po zjaraniu marihuany. Każde Jego spojrzenie, usta, uśmiech - to wszystko było dla mnie najcudowniejszym przeżyciem. I tak, wszystko układałoby się dobrze, ale te ciągłe wyrzuty, zazdrości i systematyczna kontrola. Nie wytrzymałam. Nie taka była nasza miłość. Bez zaufania i wspólnego wsparcia. Z bólem na sercu skończyłam naszą historię. Postawiłam kolejną kropkę. Ale ten dział się jeszcze nie skończył. Ja tęsknię, cholernie tęsknie. I każda łza w nocy świadczy o sytuacji jaka panuje w moim sercu. Po prostu burza z silnymi kroplami deszczu. Żałuję kurwa, żałuję.
|
|
|
Wiele spotkań, tysiące pocałunków, miliony słów, spojrzeń, uścisków. Kilka kłótni, które nie potrafiły ich rozdzielić, które ich tylko wzmocniły. Mnóstwo wspólnych spacerów za rękę, wspólnie imprezowanie, wspólne oglądanie filmów, słuchanie muzyki, szukanie wspólnej piosenki, ich wspólna ulubiona data. Ich jedna, niezniszczalna, idealna całość.
|
|
|
Alkohol. Pomagał mi przejść przez pewne chwile w życiu. Sporo namieszał, głupota też dawała znaki istnienia. Kochałam ten stan, skręty na boki, zawroty głowy, głośny ton głosu i szczęście. Był czas kiedy codziennie można było zobaczyć u mnie wielkie podkrążone oczy, a na następny dzień zły humor poprzez kaca.. Pierwsza impreza, pierwsze piwo, pierwszy kieliszek, pierwsze wrażenia i zgony, od tego się zaczynało. To były momenty odskoczni, w pewien sposób pozwalały zapomnieć o problemach i śmiać się, cieszyć się z obecnych chwil. Pozwalały zapomnieć choć na chwilkę o codzienności. Wspólne składki na wódkę i po pitę, wspólne plany na kolejne zabawy następnych dni. Późne powroty do domu i pewność, że nikt nie zauważy stanu nietrzeźwości.
|
|
|
Pyskuję. Jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią, a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. Mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnymi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. Wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się. Piję - bo lubię dobre imprezy. Mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. Często chodzę smutna. Nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. Często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna.
|
|
|
|