|
cleanevil.moblo.pl
Nienawidzę tych chwil kiedy uparcie i niezaprzeczalnie chcę się do Ciebie przytulić a nie mogę. Przepraszam ale muszę udawać obojętną skarbie. Wtedy patrzysz na mnie
|
|
|
Nienawidzę tych chwil, kiedy uparcie i niezaprzeczalnie chcę się do Ciebie przytulić, a nie mogę. Przepraszam, ale muszę udawać obojętną, skarbie. Wtedy patrzysz na mnie wzrokiem "kurwa, ładna jest. Chcę żeby była moja. Przytuliłbym ją... chcę cię dotknąć, kochanie ♥ " Bo kiedy ulegnę, znowu zaczniesz udawać niedostępnego. A ja uwielbiam, kiedy się "starasz". Pisząc do mnie po tym, jak mówiłam Ci, żebyś nie pisał. Wpatrujesz się we mnie jakby coś mogło między nami być, po tym jak mówiłam Ci, że to całkowity koniec znajomości. Musze mieć wyjebane. Muszę. Jeśli jednak pozostaniesz na wpatrywaniu się, znajdę sobie innego, pewnie nie będzie miał tak niebieskich oczu jak ty, ale może pomoże zapomnieć. // cleanevil
|
|
|
Godzina 18:18. Wypowiadam życzenie. Czas minął bardzo szybko, zanim się obejrzałam była 19:19. Znowu wypowiedziałam to samo życzenie. Żebyś się odezwał. Za pierwszym razem, o 18:18 nie poskutkowało. Dlatego, o 19:19 wypowiedziałam 2 razy te życzenie, zamknęłam oczy i poczułam, jak bardzo tego pragnę. Po pewnej chwili, dźwięk wiadomości. Typowy dźwięk na czacie FB. Odezwałeś się. // cleanevil.
|
|
|
Przecież Tobie ten układ pasuje, to czemu uciekasz wzrokiem, kiedy spojrzę na Ciebie, albo w tłumie błądziłeś wzrokiem, a kiedy mnie dostrzegłeś, patrzyłeś i uśmiechałeś, po chwili odwróciłeś głowę i już Twój wzrok nie wędrował po tłumie ? Czyżbyś szukał mnie? Skarbie, nie jestem w stanie pojąć tej gry, przepraszam. // cleanevil
|
|
|
Kiedy wypowiedziała Twoje imię, ostatkiem sił powstrzymywałam łzy, a uścisk w gardle spowodował, że nie mogłam wydusić z siebie ani jednego słowa. // cleanevil
|
|
|
Wiesz, gdy oznajmiłam Ci, że to całkowity koniec znajomości, nawet nie wiesz jaki nagle spadł mi kamień z serca :) poczułam się lekko. Wielka ulga. Nareszcie... // cleanevil
|
|
|
Po tym, jak mówiłeś żebym nie pisała, że nie chcesz ze mną gadać. Jak mnie niby olałeś, strzeliłeś focha? chyba, nie wiem. Po tych spojrzeniach, które zdecydowanie nie były pospolite, tylko specyficzne.Po tym, jak widziałeś, że zagadałam do twojego kumpla, zazdrość Cię zżerała ? Napisałeś. Byle co, ale się odezwałeś. Zależy Ci jednak ? // cleanevil
|
|
|
Zrozumiałam, że dalej mi na Tobie zależy, jak na sprawdzianie nie potrafiłam się skupić, myślałam tylko o Tobie i miałam wielką ochotę na całą kartkę narysować serce. Ale jakby to wyglądało? Nie miałam zamiaru tłumaczyć się przed nauczycielką.. Ale narysowałam. Takie małe. Po czym zamazałam. // cleanevil.
|
|
|
Już wiem na jakiej zasadzie działasz. Kotek, wiedziałam że Cię rozszyfruję, tylko potrzebowałam czasu. Angażujesz się tylko wtedy, kiedy ja mam wyjebane. Kiedy pokazuję, że mnie to nic nie obchodzi. To wtedy próbujesz. Bo kiedy ja się starałam, olewałeś // cleanevil.
|
|
|
Mówiłam, że mam wyjebane. Wmawiałam sobie, że mnie nie obchodzisz. Ale dalej czekałam. Miałam nadzieję, że napiszesz., że się odezwiesz. Modliłam się o to. Byłam pewna, że to się stanie, spojrzenia mówiły za siebie. Tylko czekałam.. Mówiłeś, że nie będziemy pisać. Sam napisałeś. Wymyśliłeś byle pretekst. Nawet nie wiesz jak ważne było dla mnie te kilka słów. I wszystko wróciło. Ale nie tak jak dawniej.. już ręce mi się tak nie trzęsły jak kiedyś, prawie w ogóle. A serce zakołatało przez chwile, przestało i odpisałam byle co. A kiedyś analizowałam każde słowo, które miałam napisać do Ciebie. Teraz mnie to nie obchodziło. Dziwne, prawda ? // cleanevil
|
|
|
Nie wiem czemu myślisz, że liczę na coś więcej, skoro z takim gnojem jak ty bym nigdy nie chciała być. ; ) Skarbie, nie wiem czy ktoś Ci to mówił, ale masz pojebany charakter.. ; ) //cleanevil.
|
|
|
Widać los nie chciał nas złączyć. Rozdzielił nas. Poszedłeś swoją droga, ja swoją. Tylko nie wiem kurwa po co byliśmy w tym samym miejscu, o tej samej godzinie, tam. Przeznaczenie chuja warte... //cleanevil.
|
|
|
Już jest ze mną nawet ok. Coraz lepiej funkcjonuję w monotonnym trybie życia, coraz mniej myślę o Tobie, nawet lepiej sypiam. Więc proszę, nie odzywaj się już. Kolejnego ciosu bym już nie przeżyła. // cleanevil.
|
|
|
|