|
cisowiankaa.moblo.pl
Czas goi rany wypacza wrażliwość. Widok cierpienia tego świata na żywo. To codzienność można się do niej przyzwyczaić. Ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił.
|
|
|
"Czas goi rany, wypacza wrażliwość. Widok cierpienia tego świata na żywo. To codzienność, można się do niej przyzwyczaić. Ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił."
|
|
|
"Znów spoglądam na nią, nie dziwi mnie, że czasem jest zimna. To przyszło samo, przecież kiedyś byliśmy naiwni."
|
|
|
"A do końca wcale nie jest blisko. Około coś, jak stąd do San Francisco."
|
|
|
"Martwy wzrok, gdy patrzę codziennie ludziom w oczy, lecz to siedzi też we mnie."
|
|
|
Trzeba spojrzeć szerzej na świat, a nie widzieć tylko czubek własnego nosa.
|
|
|
Jeśli ludzie przestaliby udawać kogoś, kim nie są, to wszystkim żyłoby się zdecydowanie lepiej i łatwiej, bo nie musieliby się zastanawiać czy ktoś z kim teraz rozmawiają jest sobą, czy może własnie założył 'maskę', bo chce coś ukryć.
|
|
|
Twierdzisz, że zrobisz dla niego wszystko, że cokolwiek by nie powiedział, jesteś gotowa to wykonać, bo jest twoim całym światem i wszystko inne jest nieważne. Zastanów się, czy gdyby powiedział, że masz się zabić, zrobiłabyś to...
|
|
|
Siedziała sama w domu, wpatrzona w okno. Myślami była gdzieś bardzo daleko. Gdzieś gdzie świat wydaje się piękniejszy, a wszystko jest takie proste i łatwe do ogarnięcia...
|
|
|
Jeśli będziesz ciągle powtarzała sobie, że masz na niego wyjebane, że nic dla Ciebie nie znaczy, to zamieni się to w satiację semantyczną.
|
|
|
Nie rozumiem dlaczego w tak zastraszającym tempie, ludzie nam bliscy, stają się obcymi, a Ci którzy byli dla nas nic nieznaczący, bardzo bliskimi osobami.
|
|
|
Siedziała wpatrzona w okno. Jej wzrok skupiał się na małym, prawie uschniętym drzewku owocowym - czereśni, które zostało posadzone przez nią i jej chłopaka, w jej ogrodzie, w dniu w którym wypadało 6 miesięcy bycia razem. Drzewo to zaczęło umierać z dniem, w którym powiedział jej, że już jej nie kocha i nie chce z nią być. Kiedy usłyszała te słowa zapadła się pod nią ziemia. Straciła grunt pod nogami. Wszystko straciło sens. Nie mogła już dłużej znieść myśli, że nigdy go już nie odzyska, więc zdecydowała się na desperacki krok, odebrania sobie życia. Wzięła z domu sznur, zawiesiła go na jednej z gałęzi, zrobiła pętlę... Martwą dziewczynę znalazł jej były chłopak, który nie poradził sobie emocjonalnie z tą sytuacją i również odebrał sobie życie w taki sam sposób.
|
|
|
Każde marzenie jest warte tego, aby zostało spełnione!
|
|
|
|