|
chopped.moblo.pl
I chciałabym się cofnąć te 10 lat do tyłu kiedy zmartwieniem była dla mnie zgubiona lalka albo gdy ulubionemu misiowi odpadło oczko.
|
|
|
I chciałabym się cofnąć te 10 lat do tyłu, kiedy zmartwieniem była dla mnie zgubiona lalka, albo gdy ulubionemu misiowi odpadło oczko.
|
|
|
dziś, w chłodny wieczór, schowam się pod Twoją bluzę, a Ty uspokoisz mój oddech. będę dla Ciebie najważniejsza, niezbędna, niepowtarzalna. || show.it
|
|
|
Jestem oazą spokoju. pierdolonym zajebiście wyluzowanym kwiatem na tafli kurwa jeziora.
|
|
|
jeśli w deszczowe dni wyrywałabym Ci parasol z ręki i kazała biec za sobą w strugach deszczu - goniłbyś mnie.? albo w zimową noc poprosiłabym, abyś poszedł ze mną ulepić bałwana z marchwiowym nosem - wstałbyś z łóżka.? jeśli nad ranem zadzwoniłabym do Ciebie nie odzywając się, bo chciałabym tylko posłuchać twego oddechu - nie rozłączyłbyś się.? a gdybym wyjechała na pół roku mówiąc, że potrzebuję odmiany - czekałbyś na mnie.? a nawet jeśli chciałabym ściągnąć Twój nowy krawat i zrobić sobie z niego pasek do spodni - pozwoliłbyś mi na to.? || ihope .
|
|
|
spierdoliłeś mi życie, a teraz przychodzisz i mówisz 'żałuje' . ?!
|
|
|
już jako małe dziecko byłam inna, do dzieci które zabierały mi zabawki z piaskownicy, darłam się na cale osiedle "kulwa, kup śobie.! || tacogokocham .
|
|
|
kiedy byliśmy sami potrafił powiedzieć jak bardzo mnie kocha, przy jego kumplach potrafił tylko klepnąć mnie w tyłek i mówić o mnie: 'taka jedna'. || kochanka.szatana
|
|
|
stała na środku ruchliwej drogi z papierosem w ręce i kieliszkiem wina i krzyczała że miłość nie istnieje || kochanka.szatana .
|
|
|
wybiegła boso z domu w deszczową noc. rozhisteryzowana usiadła na ich ulubionej ławce w parku i wybuchła niekontrolowanym płaczem, dławiła się wspomnieniami, a wszytko dlatego że dostała wiadomość: 'wczoraj byłaś cudowna, może dziś też się spotkamy?' a przecież oni się wczoraj nie widzieli. || kochanka.szatana
|
|
|
nie jestem jak każda naiwną głupią nie myślącą racjonalnie dziewczyną. udowodniłam to kiedy powiedziałeś: 'to koniec', wtedy wybuchnęłam głośnym śmiechem i powiedziałam: 'a był początek, bo jakoś nie zauważyłam' i odeszłam zanosząc się jeszcze długo śmiechem. || kochanka.szatana
|
|
|
podbiegła do niego cała zapłakana, nie mogła złapać powietrza, zdołała powiedzieć tylko: 'ka' -'Kochanie uspokój się... co się stało?' 'kapsel z tymbarka mówi, że mnie zdradzasz' || kochanka.szatana
|
|
|
kiedyś jak usłyszałam dzwoniący telefon, a zwłaszcza ten dzwonek, który jest przeznaczony tylko dla jednej osoby, dla Niego, potrafiłam stanąć na środku ulicy i wyrzucić wszystkie rzeczy z torebki, żeby znaleźć telefon, teraz słysząc ów muzykę wzruszam ramionami i jakby nigdy nic przesłuchuję do końca moją ulubioną piosenkę. Pytasz dlaczego? Po prostu dojrzałam. || kochanka.szatana
|
|
|
|