|
choleryczka.moblo.pl
Nie mam już żadnych sił żeby o niego walczyć. Niech będzie sobie szczęśliwy u boku tej swojej panienki. Koniec. Poddaję się.
|
|
|
Nie mam już żadnych sił, żeby o niego walczyć. Niech będzie sobie szczęśliwy u boku tej swojej panienki. Koniec. Poddaję się.
|
|
|
Znowu rozmawiamy. Znowu traktujesz mnie tak samo obojętnie jak kiedyś. Znowu opowiadasz mi o swoim związku, a ja nie mam sił, by Cię wysłuchiwać. Nie chcę wiedzieć, że Ci na niej zależy, a co więcej, że chcesz walczyć o wasz związek. Do cholery, ślepy jesteś i nie widzisz, jak bardzo Cię kocham?
|
|
|
Mam cholerną ochotę Cię przytulić. Tutaj, teraz, zaraz, już.
|
|
|
Błagam, powiedz wreszcie, że coś do mnie czujesz, że chcesz mnie, nie dawaj mi znów tyle czasu niepewności. Powiedz to, bo znowu zostanę w tym syfie sama.
|
|
|
Wyłącznie cisza jako zakończenie, jakbyśmy nigdy nie mieli szansy.
|
|
|
Przez cały dzień siedzę i przesłuchuję swoją playlistę. W kółko grają mi na przemian Jared Leto i James Morrison. Upajam się ich głosami. Potrafię zatracać się w ich piosenkach, jak nikt inny. Coraz częściej myśli przebiegają mi przez głowę. "Co jeśli on jednak nadal z nią będzie?", "Co będzie kiedy zostawi ją dla mnie?". Nie wiem. Nic nie wiem. Nie potrafię nawet samodzielnie wprost powiedzieć, że mi zależy. Najzwyczajniej w świecie, nie umiem powiedzieć mu, że go kocham.
|
|
|
Ja wcale nie chcę do nieba. Ja swoje niebo mam tu.
|
|
|
Jeśli nie używa się serca, to co to za różnica, czy będzie ono złamane, czy nie?
|
|
|
Uwielbiam z Tobą rozmawiać, chociaż tak często mnie denerwujesz. Uwielbiam, kiedy sprawiasz, że potrafię przez cały dzień uśmiechać się do byle kogo, i byle czego. Uwielbiam to, że zawsze mogę Ci się wygadać, zwierzyć ze swoich problemów, oraz to, że zawsze mnie wysłuchasz, nie wymigując się banalnymi zajęciami. Uwielbiam, kiedy czuję Twój dotyk, bo to on sprawia, że naprawdę odlatuję. Uwielbiam, kiedy mnie przytulasz, bo wiem, że w tym uścisku mogę czuć się bezpiecznie. Po prostu - uwielbiam to, że jesteś.
|
|
|
Gdzie jest ta pieprzona miłość, którą miałam w horoskopie, ja się pytam?
|
|
|
Gdybym mogła, schowałabym Twoje oczy w mojej kieszeni.
|
|
|
Czy kiedykolwiek tak naprawdę zastanawiałeś się, dlaczego potrzebujesz kogoś, do kogo mógłbyś zadzwonić, gdy leżysz na tej zimnej podłodze, wszystko tracąc?
|
|
|
|