|
chokoreeto.moblo.pl
ważne aby mieć kogoś takiego kto cię kopnie w odpowiednim momencie w du.pę wyzwie cię siądzie na psychikę. on to robi dlatego żebyś sobie życia nie zmarnował i
|
|
|
` ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w du.pę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. on to robi dlatego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. ten ktoś nazywa się 'przyjaciel'
|
|
|
Jest mi nadzwyczajnie w świecie smutno - tak że ja pierdole kurwa mać
|
|
|
` Pierwsza zależność jaka powinna zniknąć z tego świata, a mianowicie, to że zbyt często jesteśmy nikim dla tych, którzy są dla nas wszystkim
|
|
|
` I znów nic, zero kontaktu, na zmianę, raz Ty raz ja, na zmianę kasujemy wszystko związane ze sobą..
|
|
|
Serce: Co nas nie zabije to zabije innych.
|
|
|
Krótka historia opowiedziana Rozumowi przy bliżej nieokreślonej sytuacji: Dziewczyna umawia się na randkę w ciemno (po krótkiej znajomości internetowej). Wchodzi na most i widzi niskiego chłopaka (nie z jej bajki), chce odwrócić się na pięcie, ale nagle olśnienie, podchodzi (nie zaszkodzi spróbować). Ostatecznie okazało się, że to był tylko kolega jej randki, a umówiony chłopak się spóźnił. Rozum skwitował to krótkim: Pamiętajcie, zawsze trzeba podchodzić !!!
|
|
|
ta desperacja, kiedy latasz jak sfrustrowana z koszykiem pośród regałów w hipermarkecie. uznając że przystojniak, którego przed chwilą ujrzałaś, na pewno jest Ci przeznaczony.
|
|
|
Mam tak wiele, a uczucie dla niej pochłania wszystko; mam tak wiele, a bez niej wszystko staje się niczym.
|
|
|
to nie jest miłość. to jest jakaś popierdolona obsesja.
|
|
|
to było zajebiście smutne. to że wybrałeś ją. zajebiście.
|
|
|
Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci i pójść naprzód. Tak, wiem, że mam czternaście lat. Ale zrozum, nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim różowym misiem... Nie zaraz, ja nigdy nie miałam różowych misiów... Mamo, spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę, czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać. O wszystkim, nawet o tym, jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czułam się bezpieczna, wystarczyła tylko jego obecność. Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo, gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym, a potem się to straci, to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko, mimo tego, że mam przecież tylko czternaście lat.
|
|
|
|