|
chokoreeto.moblo.pl
Palę niewiele papierosów. Z reguły robię to w ważnych momentach.
|
|
|
Palę niewiele papierosów. Z reguły robię to, w ważnych momentach.
|
|
|
Czuję, że ta znajomość musi mieć ciąg dalszy. Nieważne jaki. Po prostu dalszy.
|
|
|
Mnie nie straszyli Buką, Gargamelem czy Cruellą de Mon. Mi mama mówiła, że jak nie będę jeść to się kiedyś zakocham.
|
|
|
"niezdecydowany". Tak go zapisała w telefonie. I dopóki się nie określi - nie zmieni!
|
|
|
możesz mi wyjaśnić, co znaczą te wszystkie aluzje skierowane do mnie?
|
|
|
FACET... potraktować z przymrużeniem oka.
|
|
|
Wiesz, że jeżeli ktoś pojawia się w twoich snach, znaczy że za tobą tęskni? Psychologiczny fakt.
|
|
|
silę się na obojętność, udaję, że mnie nie interesujesz, nie zadaję pytań, na które bardzo chcę znać odpowiedzi, unikam spotkań, chociaż Twoja twarz jest pierwszą, którą sobie przypominam każdego wieczora i poranka. tęsknię. ale nie powiem Ci o tym, bo łudzę się, że któregoś dnia to Ty zrobisz to pierwszy.
|
|
|
Posłuchaj mnie teraz uważnie; mam miesiąc, żeby schudnąć. Zrobię to - będę stosować dietę, będę się głodzić, ale uda mi się. Schudnę, a wtedy Ty spakujesz mnie do tej przeklętej walizki i razem
pojedziemy zwiedzać Italię!
|
|
|
Urodziłam się z ogromną potrzebą czułości i straszliwą potrzebą jej dawania.
|
|
|
Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie...Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko powiedziała:- No, kurwa, nie sądzę...
I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce.
|
|
|
|