 |
chodzeponadchodnikamii.moblo.pl
Nie chciałbyś zobaczyć jak bardzo mnie to wszystko boli. Jak mnie zabija. Jak mnie to przerasta.
|
|
 |
Nie chciałbyś zobaczyć jak bardzo mnie to wszystko boli. Jak mnie zabija. Jak mnie to przerasta.
|
|
 |
Gdybym miała powiedzieć Ci co czuje nie skończyłabym nawet w ciągu doby.
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć, kiedy wstajesz. Zachowujesz się wtedy tak naturalnie. Przeciągasz się, i cicho ziewasz i zaczynasz przecierać oczy. Kiedy nasz wzrok się spotyka, uśmiechasz się delikatnie i przykrywasz kołdrą po same uszy. Wtedy wiem, że przeżycie tego dnia, chociażby po to, żeby następnego zobaczyć to samo, ma sens.
|
|
 |
Czasami noc jest nagrodą. Nagrodą za to gówno dna codziennego, które musimy przeżywać co dnia. Za te rozczarowania, niespełnione marzenia i bolesne miłości. Czasami noc jest dla mnie czymś w rodzaju wielkiego daru od Boga. Wieczorem zmywam z siebie bród dnia codziennego, zdejmuje maskę przyjmowaną w ciągu dnia i zapijam to wszystko kubkiem ogromnego, gorącego kakao. Leżę w łóżku i patrze jak niebo płacze ze mną. A potem ból odpływa tak, jak ja z moimi wyidealizowanymi snami.
|
|
 |
Jeśli ktoś raz odszedł, chociaż wrócił, zawsze będzie odchodził.
|
|
 |
Niektórzy ludzie są źli, dlatego tak ich kochamy.
|
|
 |
Wyglądasz ślicznie, gdy oblizujesz usta, dziś nasze cyfry, to dziewiątka i szóstka.
|
|
 |
Dziś wracam do Ciebie i już jestem w drodze, więc zostaw wszystko i przyjdź na dworzec.
|
|
 |
Nie boli mnie to, że po raz kolejny dla swojej wygody okłamujesz mnie i odchodzisz. Po prostu wkurwiam się, że po raz kolejny przyjęłam Cię z otwartymi ramionami, że byłam aż tak naiwna, a Ty nawet nie zauważyłeś, jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
Ponieważ wiedziałam, że jak zwykle nic dla Ciebie nie znaczę, Twoje odejście było dla mnie tak cholernie przewidywalne.
|
|
 |
Możesz udawać, jaki to jesteś nieczuły i że żadna laska nie kręci cię na dłuższą metę. Ale ja wiem, że jesteś zupełnie inny. Że potrafisz kochać, jak nikt inny nie kochał, ale ukrywasz to za maską nieczułego kretyna. Wiem to doskonale. Wierz mi, kochanie, że znam Cię jak nikt inny.
|
|
 |
Kiedyś bałam się, że Cię stracę. Teraz sama bym Cię puściła.
|
|
|
|