 |
chcialakochactylkojego.moblo.pl
zostało tylko echo echo echo ciebie juz tu nie ma nie zmienimy juz nic. zostało tylko echo echo echo stoję i zaciskam swe pięści do krwi
|
|
 |
zostało tylko echo (echo echo), ciebie juz tu nie ma nie zmienimy juz nic. zostało tylko echo (echo echo) stoję i zaciskam swe pięści do krwi
|
|
 |
a ktoś kto wymyślił 'miłość' zdecydowanie powinien zmienić dilera albo przeżucić sie na lżejszy towar.
|
|
 |
w sumie to miałam plakac i sie dołowac ale usnełam.
|
|
 |
I zapisując sie na Kickboxing myślałam o Tobie , byś wkońcu dostała w morde!
|
|
 |
Julia, złaź z tego balkonu. Ludzie gapią sie na ciebie jak na idiotke a Romeo wkłada Jolce za stanik sałatę.
|
|
 |
wtedy doradzałam koleżanką . nie mogłam ich zrozumieć . radziłam by układały ładnie włosy , żeby się malowały , żeby ubierały seksowne ciuchy . mówiłam , że mają się uśmiechać , bawić - po prostu kochać życie , mając wyjebane na tego dupka . dzisiaj ? też chciałabym wcielić to w życie , ale nie potrafie .
|
|
 |
mamo , zrozum . wtedy to było zupełnie inaczej . nie potrzebowałam fajek , tylko kilku czekolad . nie potrzebowałam alkoholu , żeby się uśmiechnąć tylko nowej łopatki do piaskownicy . nie potrzebowałam łóżka i chusteczek , tylko wyjścia z koleżankami na rowerek . wtedy nie zakochałam się w chłopaku , który pije , pali , przeklina i nieziemsko mnie rani , tylko w chłopcu , który miał sześć lat , szpanerską kolorową piłkę i uwielbiałam gdy miałam z nim w przedszkolu dyżur . zrozum to wreszcie . wtedy byłam mała , kochałam mniej
|
|
 |
I w tym o to dniu już przestałam Ciebie kochać , na zawsze.
|
|
 |
w momencie gdy dowiedzialam się , że jesteście razem po policzkach popłynęły mi łzy. Dawałeś mi nadzieję , myślałam że coś z tego wyjdzie. Niestety ty wybrałeś ją :[
|
|
 |
I kocham tanie wina, szlugi smojeby i Ciebie !
|
|
 |
zaczęłam lubić obojętne dni . wtedy wszystko jest takie bezbarwne . mogę chodzić cały dzień w czerwonej piżamie , jeść tylko żelki , oglądać bajki . wieczorem wejść na komputer , położyć się rano . solidny , bardzo obojętny , bez odrobiny cierpienia dzień .
|
|
 |
stała boso na lodowatym śniegu , ze łzami w oczach . czuła ból . i ten fizyczny i psychiczny . emocje wrzały , rozdzierały ją od środka . nie mogła pojąć dlaczego to zrobił . łapiąc się desperacko za krwawiący brzuch zdała sobie sprawę , że przez całe swoje życie , była tak naprawdę samotna . ci wszyscy ludzie , którzy ją otaczali byli jak kolorowe pudełka , w których gdy się je już rozpakuje nie ma nic . totalna pustka . lecz ta góra potężnych uczuć , która nią kierowała była silniejsza . padając na ziemię , w jej zmęczonym ciele nie było już ani grama życia . jedynie w jej głowie wirowało setki myśli . i jedna najmocniejsza : mimo wszystko , kocham
|
|
|
|