|
chau.moblo.pl
6 rano siedzę i czytam nasze rozmowy coraz ciężej mi się pogodzić z tym że Ciebie już nie ma.
|
|
|
chau dodano: 28 luty 2012 |
|
6 rano, siedzę i czytam nasze rozmowy, coraz ciężej mi się pogodzić z tym że Ciebie już nie ma.
|
|
chau dodał komentarz: |
27 luty 2012 |
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
samotność? wcale nie oznacza braku towarzystwa, oznacza pustke emocjonalną, tą która wytwarza największe rany na twojej psychice, można to ukryć przed ludźmi, ale nigdy nie ukryjesz przed sobą.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
kocham twoje paczadła, i to w jaki sposób się uśmiechają.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
jest ktoś jeszcze na moblo?!
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
bądź już zawsze, tak jak jest poduszka, muzyka, rodzina, dom, stół w moim pokoju, telefon, fajki czy portfel, bądź zawsze.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
już niedługo się zobaczymy, niedługo znowu pójdziemy sie najebać płacząc z butelką wódki w ręku przez to że znowu będziemy musieli się rozstać na kolejne 6 miesięcy. chcę cię mieć tutaj, dzisiaj, codziennie, na zawsze, przyjaciółko.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
4 rano, jakoś nie mogę spać, nie powiedziałeś dobranoc, nie widziałam dzisiaj twojego uśmiechu, a moim jedynym marzeniem jest żebyś był teraz obok mnie, szczęśliwy, a nie w lesie zaćpany i staczający się na dno.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
naucz się dostrzegać w ludziach to co mają wewnątrz. nie bądź jak ta dziwka co ocenia tylko z zewnątrz.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
często pisząc komuś dobrą rade, także musimy zastosować ją w swoim życiu.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
nie wiem czy to w porządku, czy w porządku jest to że mam wyjebane na siebie, i martwię się jedynie o innych, raniąc siebie i wytwarzając następne blizny na moim zmasakrowanym już sercu.
|
|
|
chau dodano: 27 luty 2012 |
|
kocham, upadam, tracę każdego z moich oczu i nie rozumiem dlaczego ja trafiłam na właśnie takiego pecha w życiu. Nie martwię się w ogóle o siebie, martwię się jedynie o osoby które są wszystkim w tym jebanym życiu, i o to czy jeszcze kiedyś się podniosę z tego gówna.
|
|
|
|