To, że Cię kocham/kochałam nie jest żadną tajemnicą, to było tak oczywiste jak oddychanie, ale to nie było takie samo uczucie, które kiedyś żywiłam do Niego, nie miało takiej mocy, nie miało w sobie tyle uczuć. To chyba oznacza, że można kochać dwie osoby, ale każda z tych miłości będzie się od siebie różnić. Doszłam do wniosku, że to uczucie do Niego jest nieporównywalne z tym co czułam do Ciebie. Może dlatego, że znam go dłużej, może dlatego, że tak naprawdę On nigdy nie zniknął z mojego życia, zawsze był gdzieś obok. To naprawdę dziwne. Myślałam i wierzyłam, że jesteś moją największą miłością, ale to co czuje do Niego jest inne, dziwne, mocniejsze. Tak mocne, że przetrwało wszystkie burze, które między nami były, przetrwało 2 letnią rozłąkę, przetrwało - zupełnie nie wiem dlaczego. Jedyną pewną rzeczą jest to, że nigdy nie kochałam nikogo bardziej od Niego.
|