|
cathlee.moblo.pl
wypijmy za tą sukę przez którą cierpi większość społeczeństwa. za tą sukę której nigdy nie było nie ma i zapewne nie będzie. dobrze myślisz tą suką jest miłość. e
|
|
|
cathlee dodano: 15 października 2011 |
|
wypijmy za tą sukę, przez którą cierpi większość społeczeństwa. za tą sukę, której nigdy nie było, nie ma i zapewne nie będzie. dobrze myślisz, tą suką jest miłość. / eloszmero.
|
|
cathlee dodał komentarz: |
14 października 2011 |
|
cathlee dodano: 14 października 2011 |
|
myślisz, że średnik z gwiazdką sprawi, że że znowu zacznę się tobą jarać 24h? że znowu będziesz najważniejszy? że znowu będę zapierdalać w ciągu dnia z pięć razy do sklepu po doładowanie do telefonu, żeby tylko z tobą pisać? czy ty naprawdę sądzisz, że będzie tak jak dawniej? hahahahhh kurwa, NIC już nie będzie tak jak dawniej. / eloszmero.
|
|
cathlee dodał komentarz: |
14 października 2011 |
|
cathlee dodano: 3 października 2011 |
|
mam dość . ~! ;CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC
|
|
|
znowu kocham z tak bezczelnym przyspieszeniem . ; CCCCCCCCCCCCCCCCCCCC
|
|
cathlee dodał komentarz: |
24 września 2011 |
|
kiedyś ktoś powiedział mi, że nie umiem kochać . nie liczę się z uczuciami innych , a ranienie ludzi sprawia mi niezwykłą przyjemność. hmm.. pewnie coś w tym musi być. w końcu nie bez przyczyny nazywana jestem tutaj egoistką, szmatą raniącą czyjeś uczucia. zapewne miał rację, że nie umiem kochać. ale jak więc nazwać uczucie, jakim darzę Jego ? to nie jest miłość. to coś znacznie więcej . < 3 / chill.out .
|
|
|
siedzę sobie i popijam cytrynkę ; D
|
|
|
patrzył się na nią. jego wzrok powędrował z oczu na usta. jego twarz zbliżała się do jej twarzy. ogarniał ją strach. nie wiedziała co robić. nie wiedziała czy tego chcę. odsunęła się. - przepraszam, nie mogę - powiedziała cicho, spuszczając głowę na dół. - dlaczego ? zapytał, łapiąc jej podbródek. uniósł lekko jej głowę i popatrzył w zaszklone oczy. była taka delikatna, taka krucha. bał się, że każde jego dotknięcie sprawia jej ból. nie chciał jej zranić. kochał ją. miała w sobie coś cudownego. była taka wyjątkowa, taka niepowtarzalna. w pewnym momencie z jej oczu uroniła się łza. swoimi palcami, najłagodniej jak mógł, wytarł jej policzek. podszedł bliżej i przytulił ją. - to on, prawda? to tamten drań cię tak zranił, tak? - zapytał. zaczęła płakać. czuł jak się trzęsła. - spokojnie. ja cię tak nie zranię, rozumiesz? nie zranię. kocham cię, tak zajebiście mocno - powiedział, odsuwając się od niej, aby spojrzeć jej w oczy. - zaufaj mi - poprosił, zatrzymując swoje łzy. / mojekuurwazycie
|
|
cathlee dodał komentarz: |
20 września 2011 |
|
wchodzisz na dostępny wmawiając sobie, że nie chcesz, by napisał. nie chcesz znów zostać wchłonięta w ten syf, chcesz żyć w swoim idealnym życiu bez niego... ale w głębi Ciebie jest potrzeba, zupełnie nieuzasadniona i sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem... potrzeba by napisał i pokazał, że sobie bez Ciebie nie radzi, że jesteś mu potrzebna, że nadal jesteś ważna... skąd te łzy, dziewczyno ? nie płacz. nie kochasz, bez niego Ci lepiej, zapominaj, odkochuj się, nie czuj i nie myśl. potrafisz? nie? to sie naucz, i to lepiej szybko... bo nie przetrwasz.
|
|
|
|