 |
canie.moblo.pl
Wyszła jak co wieczór na samotny spacer. Szła dumnie przed siebie. Wiatr rozwiewał jej długie popielate włosy. Deszcz lekko mżył delikatnie chłodząc jej rozpromienio
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Wyszła jak co wieczór na samotny spacer. Szła dumnie przed siebie. Wiatr rozwiewał jej długie, popielate włosy. Deszcz lekko mżył, delikatnie chłodząc jej rozpromienioną twarz. Uśmiechała się do przechodni, przeskakując kolejno każdą napotkaną kałużę. Ludzie przyglądali jej się z dziwną miną, zupełnie jakby zastanawiali się czy z nią wszystko w porządku, czy może czasem nie zwiała z zakładu. Naprawde nikomu nie przyszło do głowy, że może po prostu jest szczęśliwa?
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Usiadła na krawężniku w swoim ulubionym za dużym swetrze, w ręku trzymając kubek z winem. Zdjęła swoje ulubione baleriny i skuliła się, opierając głową o kolana. W głowie kłębiło jej się wiele pytań, jedno szczególnie nie dawało jej spokoju, a mianowicie : czy w dzisiejszych czasach istnieje sprawiedliwość? Jak to jest, że niektórzy mają życie usłane różami i dostają szczęście jak na złotej tacy, gdy wówczas inni wciąż dostają po dupie?
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Jesteś za bardzo ważny w moim życiu, żeby po prostu określić te wszystkie chwile dwoma słowami: "było, minęło"
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Schowała strach przez odrzuceniem do kieszeni, który za każdym zbliżeniem domagał się uwolnienia.
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
On mnie dostrzegł, poznał i starał się o mnie. Przepadałam za tym, by być uwielbianą.
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Jako nastolatka sądziła, że jeszcze zbyt wcześnie, by wybierać. Jako młoda kobieta była przekonana, że już zbyt późno, by cokolwiek zmienić.
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
On był matematykiem, ona była nieobliczalna
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Kochasz to uczucie, kiedy nie możesz zasnąć bo rzeczywistość jest lepsza niż jakiekolwiek sny?
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Szukała słów, by ubrać nimi swoje zziębnięte uczucia. Szukała w sobie, w książkach, w piosenkach - mogłaby przytoczyć ich tak wiele.. Wszystkie byłyby odpowiednio dobitne, odpowiednio ukazujące to, co miała w sercu - rozedrgane..
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Lubiła na niego patrzeć. Z ukrycia, w tajemnicy przed resztą. Znała na pamięć każdy jego ruch, każde spojrzenie, którym nie została obdarowana, każdy uśmiech. Potrafiła wymienić dni, w jakich był naprawdę szczęśliwy. Wiedziała, gdy coś go gnębi.
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo glupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widzial gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką-drżeniem liści, które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok,to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy cię żegnam,moje umalowane wargi pozostają nietknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta.
|
|
 |
canie dodano: 11 grudnia 2012 |
|
Czy współczesnej, wyzwolonej, feminizującej kobiecie w ogóle wolno być kurą domową? I jak pogodzić bycie kurą z jednoczesnym byciem demonem seksu, czego przecież od nas wymaga się także. (...) sukces mamy odnosić, i to najlepiej na wszelkich możliwych polach, i powinnyśmy być profesjonalne, do tego ciepłe, kobiece i seksowne. Zwariować można! Do tego wymierne, skromne i ciche, a także doświadczone, wyuzdane i bez zahamowań, kiedy zajdzie taka potrzeba.
|
|
|
|