|
canbelieveme.moblo.pl
tak
|
|
|
|
Skasowałam numer. nie pisz więcej. usunęłam archiwum. nie pisz już. widzę mrugającą wiadomość. nie, nie, nie. powiedziałeś, że nie będziesz się narzucać więcej. nie chcę tego czytać. dobrze wiem, co chciałeś mi powiedzieć. nie odczytuję. chcę zapomnieć, choć to takie trudne. przeszłość mnie boli. spadam pionowo w dół, głowa pracuję na wysokich obrotach, już oddech się wyrównuje, a serce nie wali tak, jakby miało zaraz przebić się przez ciało. odejdź już. klikam 'zakończ' .
|
|
|
Może i powinienem zmienić drogę, siebie.
Moja niunia chce tego, chce dla nie jak najlepiej.
Miałem przestać po kronice, ale mówiło mi serce :
Młodziak, twoje miejsce jest tu – na scenie. /Młody M!
|
|
|
Szczerze? Wkurwia mnie jak jest ziom przejebane.
A ciebie? Wkurwia cie jak akcent na złą sylabę.
Różnica, duża jak nasz fundusz na balet.
To jak porównać moje dukanie i mój talent.
No to już wiesz, u nas raczej to samo.
Wypierdalamy wersy, o których ludzie pamiętają.
Widzisz moje błędy, chwilowo słabość .
A sam możesz patrzeć w lustro, bo nie wiesz co to tożsamość.
To było dawno, mogłem dać najwyższą cenę.
Ale Bóg przyjechał po mnie RQ i wróciłem tchnienie.
Miałem trochę szczęścia, ale już nie płacze więcej.
Każdy ruch ma swoją cenę – ja płacę nieźle. /Młody M!
|
|
|
Świat się zmienił, został ten sam kielich. Moi ludzie nie zapomną Semper Fidelis. Żyjemy jak żyjemy, kotku, zrozum. Gdyby cofnął się czas, żyłbym w ten sam sposób. /Młody M!
|
|
|
Mógłbym zwalać, że piję, bo nie mam perspektyw, ale kiedy nie piję znowu mam te dziwne sny.
Po którymś z nich musiałem napisać testament. Co mogę przekazać oprócz własności intelektualnej?
Pieprzyć to, wiem, że nie kupujesz płyt chłopie. Zagram kolejny koncert i jakoś sobie odrobię. Co będę robić po trzydziestce Jeden Bóg to wie. Lecę jak liść na wietrze, ale to mój problem. /Młody M!
|
|
|
Masz tu styl warty więcej niż trzy koła, najlepsze jest to, że to nie jest metafora.
To młody M, chłopak daje nowy materiał. Moje życie, schemat, rap tyra, rap melanż. Przecież wiesz, teraz chodzi o forsę, bo tu życie jak się zmienia, to tylko na gorsze. Mogę winić Polskę, choć wiele mnie nie trzyma, to ojczysty język rapu, kraju ambicji Stalina. /Młody M!
|
|
|
|
"Był 30 września 2008 roku, kiedy lekarze powiedzieli mi, że serce mojej matki przestało
pracować. Powiedzieli, że muszę podjąć decyzję co mają robić: próbować ją wskrzesić, ale to
prawdopodobnie połamie jej wszystkie kości i będzie czuła ten cały ból, albo po prostu pozwolić
jej odejść w spokoju.. Miałem więc chwilę na podjęcie decyzji: czy wybieram życie, czy..
śmierć. Chciałem żeby decyzja którą podejmę nie dręczyła mnie przez resztę życia, więc podjąłem
decyzję, by pozwolić jej odejść. Pamiętam leżałem przy niej i po prostu płakałem, jak opętany.
Powiedziałem jej wszystko, za co byłem wdzięczny.. podziękowałem za to, jak mnie wychowała.
Smutne jest to, że był to jeden jedyny raz kiedy tak z nią rozmawiałem. Nigdy nie powiedziałem
mamie, jak bardzo ją kocham, nigdy nie powiedziałem, nigdy nie powiedziałem.. potem pocałowałem
ją i pożegnałem się. Poszedłem do poczekalni, znów usłyszałem wszystkie te dźwięki, pikanie
umilkło, nie było nic..." - podobnopopierdolony.
|
|
|
|
mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. nie robiłabym sobie nadziei.
|
|
|
|
Nie szukam problemów , bo mam ich wystarczająco dużo , nie interesuje mnie kto i co o mnie mówi . Nie interesują mnie czyjeś związki ,rozstania czy inne sensacje bo szczerze to mi to lata koło dupy . Nie szukam awantur , wrogów ofiar , bo mnie to nie kręci i chcę żyć miłymi chwilami , bo nie wiadomo kiedy się moje życie skończy . [inmyveins]
|
|
|
|
Kiedyś zapytano mnie czym jest miłość. Wtedy odpowiedziałam, że jest czymś pięknym, najlepszym co może nas spotkać w życiu, że wszyscy właśnie na nią czekamy, a dziś? Dziś moje zdanie zmieniło się o 180 stopni. Wtedy jeszcze nie znałam konsekwencji tej suki zwanej miłością. / take.me.respect
|
|
|
|