|
byljakmglaniewidzialnytajemniczy.moblo.pl
Czy to że przyszedłeś do mnie o 23:00 i siedziałeś ze mną do powrotu mamy coś ma znaczyć ? Czy mam to jakoś odebrać ? Co miałam pomyśleć widząc godzinę 23.23 a obok Cie
|
|
|
Czy to, że przyszedłeś do mnie o 23:00 i siedziałeś ze mną do powrotu mamy coś ma znaczyć ? Czy mam to jakoś odebrać ? Co miałam pomyśleć widząc godzinę 23.23, a obok Ciebie ? Czy godzina 00:00 coś znaczyła ? Czy zabawa z moim bratem coś znaczyła ? Czy Moja osoba coś dla Ciebie znaczy ? Odpowiesz mi ? / byljakmglaniewidzialnytajemniczy
|
|
|
|
W sercu dobro, w głowie trochę dzikiego porno ♥
|
|
|
|
ciężki oddech wydobywany z moich płuc, oznacza jak wiele tlenu odeszło wraz z Tobą. Życie jest takie niesprawiedliwe. Jednym odbiera, a drugim oddaje to co niezbędne. Tak kurwa odebrałeś mi cząstkę siebie, byłeś każdym wdechem i wydechem, rozumiesz ? Skazałeś mnie na śmierć. [bez_schizy]
|
|
|
Mówiąc 'do jutra' miałeś na myśli to, że się spotkamy ? Bo jakoś nie widać Cię nigdzie... / byljakmglaniewidzialnytajemniczy
|
|
|
A wiesz jak fajnie byłoby , gdybyś teraz tu przyszedł , przytulił , pocałował ? Wiesz jak moje serce cieszyłoby się ? Wiesz ile mózg o tym myśli , a ciało pragnie ? Wiesz ? Nie, nie wydaje mi się.. Nie wiesz.. Przyjdź, przekonaj się . / byljakmglaniewidzialnytajemniczy
|
|
|
|
'wyjdź' - napisał mi smsa. narzuciłam na siebie bluzę i wyszłam przed dom. stał z kumplem kompletnie pijany. - sorry, że takiego go przywlokłem ale nie dawał mi spokoju. - oznajmił jego kolega i żeby nam nie przeszkadzać odszedł spory kawałek. - kochanie. - wybełkotał. - nieźle się najebałeś. - rzuciłam wkładając ręce do kieszeni. - cicho, co się drzesz? kocham cię wiesz? - podniósł z deka głos. - powiedz mi to jak będziesz trzeźwy. - syknęłam odwracając się i chcąc wrócić do domu. - gdzie Julio idziesz? Romeo przyszedł a ty masz go w dupie. - wybełkotał. - idę do domu i zrzucę ci z okna warkocz skarbie. - zażartowałam i weszłam do środka. po chwili dostałam smsa 'wyginaj się tam, ile mam czekać na tego warkocza?' taki idiota a taki kochany.
|
|
|
|
w snach przewija się jego postać, uśmiecham się kiedy widzę jak się zbliża. w jednej chwili czuję jego obecność, pomieszanie zmysłów i te silne dłonie, w których ogrzewa moje. znów rano, otwierając oczy, czuję na własnych ustach uśmiech, znów dzień zaczynam z myślą o nim. / endoftime.
|
|
|
Odważyłam się. Zrobiłam to. Cieszę się. A Ty ? Warto było spóźnić się pół godziny, gdzie do domu byly 2min drogi, warto było zebrać w sobie siły. Może coś z tego wyjdzie ? Może, miejmy nadzieję. Oby ;3 / byljakmglaniewidzialnytajemniczy
|
|
|
|