|
Na zewnątrz około - 20 stopni.. Zamarznięty lód na chodnikach, spadające ostatnie tej zimy płatki śniegu, brak jakiegokolwiek przechodnia, brak też tych zakochanych par, które jeszcze niedawno ogrzewały się miłością.. Brak Ciebie i mnie. W zamian mam ból, pieprzoną tęsknotę i malutką nadzieję na to, że tamte dni kiedyś jeszcze powrócą../nieracjonalnie
|