|
buziaczek.and.cukiereczek.moblo.pl
Dziś dowiedziałam się od kumpeli że gadałeś z nią o Tobie i o mnie . Zdziwiło mnie to ponieważ zawsze zachowywałeś się jakbym wogóle Cię nie obchodziła a sprawy stawi
|
|
|
Dziś dowiedziałam się od kumpeli , że gadałeś z nią o Tobie i o mnie . Zdziwiło mnie to , ponieważ zawsze zachowywałeś się jakbym wogóle Cię nie obchodziła a sprawy stawiałeś jasno . Opowiedziała mi , że dałeś jej do zrozumienia , iż nie jestem ci obojętna i , że próbujesz za wszelką cenę zdobyć moje zaufanie . Ucieszyło mnie to , ponieważ od dłuższego czasu starałam zwrócić na siebie Twoją uwagę , lecz nie byłam pewna czy kumpela zrozumiała wszystko dobrze . Postanowiłam się upewnić pisząc Ci sms z pytaniem czy z nią rozmawiałeś . Odpisałeś , że miałam o niczym nie wiedzieć lecz po jakimś czasie przyznałeś , że uwielbiasz gdy jestem o Ciebie zazdrosna , lubisz gdy jestem na Ciebie zła oraz kochasz gdy patrzę w twoje zielone oczy z takim niewinnym i słodkim spojrzeniem . Rozwijałeś swoją listę dalej i dalej ..Zamurowało mnie , jedyny chłopak ze szkoły , który podoba mi się na maxa , mówi mi dopiero teraz o swoich uczuciach .Teraz? gdy postanowiłam sobie nie mieć żadnej "nowej miłości".
|
|
|
Ostatnio wszystko sprzymierza się przeciwko mnie.powoli próbowałam sobie wmówić,że miłość do skarba jest bezsensowna i bez przyszłości.Udałoby mi się,gdyby nie znajomi,przyjaciele,horoskopy,nawet napisy na kapslach od tymbarka i oczywiście sam On.Wszystko wskazywało na to,że popełniam błąd zapominając.Nawet rodzice wygłaszając swoją mowę dociekliwie wypytywali mnie o mojego "ex".Ogromny mętlik w głowie był przerażający,nie było mi łatwo,do tej pory nie jest..
|
|
|
Ja ? to ja . to jasne.. jak dwa razy dwa ;d
|
|
|
Ten stan gdy wychodząc z psem , który cholernie się ciągnie , słucham ulubionego rapu i mimo , że z uszu wypadają słuchawki i ktoś ciągle woła idę dumno przez siebie . znasz to ?
|
|
|
23:30 , Święto zmarłych. Umówiliśmy się pod cmentarzem . Było chłodno i cholernie ciemno . Wchodząc w głąb obok grobów poczułam okropne dreszcze , strach opanował całe moje ciało . Niby zawsze byłam zadziorną i odważną dziewczyną , lubiącą nowe wyzwania . Lecz teraz nie mogłam się opanować , horror przed wyjściem i opowiadania w trakcie drogi "strasznych opowieści" z koleżanką nie było dobrym pomysłem . Odwróciłam się , by zobaczyć twarz przyjaciela . Szedł nabijając się ze mnie jak nikt dotąd . Wyczuł mój strach już na początku . Spojrzałam na niego z wrogą miną i poszłam dalej . Nagle poczułam ciepłą kurtkę na swoich plecach . Skarb pocałował mnie w czoło , przytulił i tak przeszliśmy całą drogę w milczeniu . Wychodząc spojrzał na mnie przepraszającym wzrokiem i pocałował . Uwielbiam jego troskę .
|
|
|
sposoby istnienia o których nie wie nikt .
|
|
|
Nieprzyjaciel szybko rośnie w potęgę .
|
|
|
to dziwne uczucie które często przeżywam zaczyna mnie powoli irytować . poznając nowych ludzi , ich charaktery , styl bycia i wartości cieszę się jak głupie dziecko . uwielbiam zwiedzać nowe rejony poznając w ten sposób część świata . jednak gdy przychodzi chwila rozstania z tym wszystkim i nachodzi czas powrotu do rzeczywistości wszystko nabiera szarych barw . nieraz czuję złość , czasem żal a innym razem smutek . chciałabym wrócić , jeszcze tyle poznać . choć zdaję sobie sprawy , że nie dam rady i , że to nie możliwe , lecz nadzieję mam , iż zaznam tego wszystkiego przynajmniej w połowie . jest tyle ludzi na świecie którzy mogą nam dać tak wiele , miłość , przyjaźń , wzajemną pomoc , to wszystko ma ogromną wartość . jednak nie zawsze chcieć to móc . niestety nie mamy super mocy jak batman i nie podołamy wszystkim wyzwaniom . trzeba wreszcie to zrozumieć . przynajmniej spróbować .
|
|
|
zacisnęłam usta i pokiwałam głową , wiedział co robić ..odszedł.
|
|
|
4 dni temu odbyły się moje urodziny.Owszem cieszyłam się jak małe głupiutkie dziecko za pozwolenie , że mogę je odprawiać w środku tygodnia.Zaprosiłam wielu kolegów i parę koleżanek.Jeden z chłopców podobał mi się na maxa i postanowiłam w mój dzień zadziałać i wykazać się odrobiną odwagi.Wszystko było okej dopóki moja własna kumpela nie przelizała się z nim , tłumacząc się potem nie trzeźwością.Dopiero wtedy zrozumiałam jak ważny jest dla mnie On-ten o którym tak długo próbuję zapomnieć.Mój indywidualny ideał marzeń.Do tej pory pamiętam.Nie chcę zapomnieć.Ten ktoś jest zbyt ważny.I mimo , że jestem niecierpliwa to czekam.Moja determinacja nie zna granic,nie w tej sytuacji.Serce za bardzo kocha..
|
|
|
|