|
burning_angel.moblo.pl
I znowu zmierzch zamruczał pod nosem. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny jego miejsce zajmie noc .
|
|
|
"- I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem. - Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc".
|
|
|
- Ejj , Mała Napijemy Się Whisky Z Lodem . ?
- Ale ty nie masz Ani Whisky Ani Lodu .
- To Co . Ale Mam Fantę I śnieg Na Parapecie .
|
|
|
“Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka.”
|
|
|
Nienawiść jest dobra : gorąca, solidna, pewna.
Nienawiść to nie to co miłość, nie można w nią wątpić.
Nigdy. Nie znam nic pewniejszego niż nienawiść.
To jedyne uczucie, na którym człowiek się nie zawiedzie.
|
|
|
O kilka miliardów uderzeń serca za dużo....
|
|
|
...Chciałabym kiedyś usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć: "Tak jestem cholernie szczęśliwa"...
|
|
|
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. Po chwili usłyszała dźwięk wiadomości: -'Powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. Śpij dobrze, kochanie'.
|
|
|
Wymyślasz milion powodów dlaczego go tak bardzo nienawidzisz, ale i tak między Twoimi oddechami słychać jeszcze cichutkie westchnienia miłości...
|
|
|
to nie jest tak, że nie chcę na Ciebie patrzeć. po prostu łatwiej powstrzymać łzy, gdy oczy, są zamknięte.
|
|
|
- Pomyśl sobie, że to wszystko miałoby dziś zniknąć.
- Ty... Ty też.?
- Nie. Wszystko oprócz mnie.
- A to niech znika w cholerę.
|
|
|
nie umiem zapomnieć. kochałam go tak bardzo, że pozwoliłam mu odejść. nie walczyłam, bo uważam, że nie ma sensu - jeśli ktoś nie może się zdecydować sam, czego chce, to znaczy, że nie ma o co walczyć. co pozostało? kilka fajnych wspomnień, gorycz w sercu i żal, że to co było, jest już tylko w moim sercu. co najgorsze, wydaje mi się chwilami, że już nic tak pięknego mnie nie spotka. czuję się przegrana, bo nie mam mojej miłości. czasami zastanawiam się, ile czasu jeszcze zajmie mi zapomnienie. rok? dwa? i wtedy dziękuję Bogu, że żyje się tylko raz, bo więcej nie dałabym rady ...
|
|
|
|