|
bumbumbumx3.moblo.pl
kochanie czy nie uważasz że za 10 lat słowa kocham Cię będą brzmieć jak kanapka z serem . ? kanapka z serem . ja Ciebie też kanapka z serem .
|
|
|
-kochanie, czy nie uważasz, że za 10 lat słowa `kocham Cię` będą brzmieć jak kanapka z serem . ?
-kanapka z serem .
-ja Ciebie też kanapka z serem .
|
|
|
-Lubię cię.
-No to mamy problem.
-Czemu. ?
-Bo ja cię Kocham... ;]
|
|
|
- nie oszukuj się. kochasz Go i nic tego nie zmieni. nie udawaj już takiej silnej. jesteś słaba, naiwna i w tej sytuacji bezbronna. jeszcze trochę pocierpisz, spokojnie z czasem Ci przejdzie.
|
|
|
czasami lubię włączyć jakieś smęty i po prostu bez żadnego konkretnego powodu popłakać. tak, pomaga mi to. nie że jest mi wtedy lżej czy coś po prostu od zawsze lubiłam zadawać sobie ból. tak samo było zakochując się w Tobie.
|
|
|
- ja go chyba kocham..tylko mu nie mów..
- on to na pewno wie i sie ucieszy
- skąd wiesz?
- bo stoi za Toba i sie uśmiecha
|
|
|
siedząc na ławce i patrząc w gwiazdy, podchodzi do nas mała dziewczynka i pyta się mojego chłopaka ''to jest twoja księżniczka?
|
|
|
- wiesz co lubię robić najbardziej ? - no?
- leżeć na łóżku z słuchawkami w uszach i patrzeć w sufit.
- czemu akurat to? - bo kiedyś jak to robiłam, on zawsze pisał...
|
|
|
Ty debilu.
Idioto.
Frajerze.
Cwelu.
Chamie.
Dupku.
Egoisto.
Wiesz co.? Kocham Cię.
|
|
|
dobry przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o 3 w nocy i powiedzieć:
"jestem w więzieniu w Meksyku", a on odpowiada:
"nie przejmuj się, zaraz tam będę."
Ten prawdziwy będzie stał obok mówiąc: "no stary, tym razem to spie***liliśmy sprawę"
|
|
|
'Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: -Puchatku! -Co, Prosiaczku? -Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, czy jesteś.'/.♥.♥.♥
|
|
|
Przyjaźń jest jak kropla rtęci:
aby jej nie stracić, musisz trzymać ją w otwartej dłoni, jeżeli ją zamkniesz - znika.
|
|
|
wiedziałam, że widzi co robię kątem oka. - mimo wszystko. nie chciałabyś, żebym ją teraz stracił. kontrolę. - odpowiedział oschle mrożąc w jednej chwili moje serce. - daj mi się o tym przekonać. - odparłam, a zanim zdążyłam się zorientować był już na tyle blisko, że prawie stykaliśmy się wargami. - to granica. - syknął, a ciepłe powietrze z Jego ust wydostało się na moją brodę. - mam Ją przekroczyć? - po czym nie czekając na odpowiedź, przyłożył zmarznięte palce do mojego policzka przyciągając mnie do siebie. Jego pocałunek na dobre ocieplił chłód tamtej grudniowej nocy.[cz.2]
|
|
|
|