|
bulletproof_marta.moblo.pl
Baw się dobrze dziewczyno aż ci spłynie makijaż.
|
|
|
Baw się dobrze dziewczyno, aż ci spłynie makijaż.
|
|
|
Wbiegła do domu. wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. Nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. Zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. Zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
|
Wbrew pozorom jestem cholerną optymistką, cieszącą się życiem. Mam gdzieś opinie innych, żyję własnym życiem, robię to, co mi się podoba a nie to, co mogłoby spodobać się innym, nie oglądam się za siebie. Jednak jak każdy normalny człowiek kocham, tęsknie, czasami płaczę. Nie widzę w tym nic dziwnego.
|
|
|
Tracę wszystko i wszystkich. Najgorsze jest to, że nie jestem w stanie nic zrobić. Jedyne co mi teraz pozostało to stać z bezradnie założonymi rękami z boku i patrzeć na to bagno w którym tonę z sekundy na sekundę, coraz bardziej.
|
|
|
zasami chciałabym być kimś innym. Czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy nic bym nie czuła. Na niczym by mi nie zależało, do niczego bym się nie przywiązała, za niczym bym nie tęskniła
|
|
|
Pamiętasz? Była zima. Bardzo mroźna zima. Siedzieliśmy na NASZYM pagórku, w NASZYM parku. Byliśmy schronieni przed całym światem. Nie przeszkadzał nam śnieg, na którym oboje rysowaliśmy serca, a na koniec pocałowałeś mnie. Pocałowałeś i tak - zrobiłeś to z prawdziwą miłością. Chociaż jeszcze wtedy nie byliśmy razem, to było siódme niebo. Nie tylko dla mnie. Więc kur*a nie udawaj teraz, że jestem nikim, i że mnie nie znasz, bo jeszcze kiedyś Ci to wypomnę. Tylko, że wtedy to ja będę 'ta szczęśliwa', a Ty będziesz 'ten ze złamanym sercem'.
|
|
|
Czasami siedzę tak sobie i staram się ogarnąć to wszystko, co się wydarzyło między nami. Nie przypuszczałam nigdy, że to wszystko mnie spotka, że to całe uczucie uderzy we mnie z tak ogromną siłą. Zawsze wiecznie kłócąca się para nastolatków, przezywająca się od najgorszych, nagle idzie przez miasto trzymając za ręce i śmiejąc się w głos, co chwila na siebie spoglądając. Co kilka metrów zatrzymują się, żeby po prostu się w siebie wtulić albo pocałować. Każdy, kto z nimi przebywa dłuższy moment, dostrzega ich szczęście. Nauczyciele pytają, czy są parą, a oni nieśmiało odpowiadają, że tylko się kumplują. Niesamowite, w jakim szybkim tempie uczucia potrafią zmienić się o trzysta sześćdziesiąt stopni.
|
|
|
Nie obchodzi mnie ile masz lat, co studiujesz i jakie masz poglądy polityczne. Wystarczy, że mniej więcej wiem jak masz na imię. Nie mam zamiaru więcej bawić się w jakieś zauroczenia, depresje i leczenie paranoi. Era miłości dobiegła końca. Od dziś wszystko jest na moich warunkach albo nigdy więcej mnie nie zobaczysz.
|
|
|
Od dłuższego czasu w jej tętnicach i żyłach nic się praktycznie nie działo. Erytrocyty snuły się bez celu, niczym bohater kina moralnego niepokoju po ekranie. Udawały przy tym, że nie zauważają leukocytów. Jedne i drugie dreptały, powoli taplając się w leniwie chlupiącym osoczu. Teraz zdecydowanie przyspieszyły kroku, potykały się o siebie wzajemnie, potrącały. Przemieszczały się coraz szybciej, choć adrenalina sięgała im po kolana, a serotonina kapała na głowy coraz mocniej i mocniej...
|
|
|
Ty nawet nie rozumiesz tej dziewczyny. Ona jest fascynująca. Jest wybitna. Nigdy nie spotkałem kogoś takiego. Uwierz mi, nie rozumiesz jej, ale nie czuj się źle z tego powodu. Po prostu jesteś takim samym wałachem jak reszta. Nie potrafiłeś dostrzec tego potencjału. To najbardziej niesamowita osoba, jaką poznałem w życiu. Ma olbrzymią inteligencję, potencjał. Wiesz, patrzyłeś na nią, bo fascynowało cię coś, czego w ogóle nie rozumiałeś. Jak monolit w 'Odysei Kosmicznej'. Łapiesz?
|
|
|
Wiesz jak to jest obudzić się pewnego dnia i uświadomić sobie, że zniszczyło się coś, co dawało szczęście? Ja sobie właśnie to uświadomiłam, że zniszczyłam wszystko, co było prawdziwego między nami… Może było to krótkotrwałe, ale prawdziwe. Dopiero teraz zauważyłam, że zależy mi na Tobie, kiedy zaczęłam tęsknić za rozmowami z Tobą o byle czym, Twoim uśmiechem i tym onieśmielającym wzrokiem. Teraz doceniam to wszystko. Sprawiłeś, że naprawdę poczułam się wyjątkowa przez chwilę. To wszystko, co mi powiedziałeś… Miałeś rację, bo pogubiłam się trochę w tym moim życiu. Mimo wszystko znasz mnie lepiej, niż ja siebie samą. I wiem również, że jesteś kimś wyjątkowym. A teraz mogę Cię tylko przeprosić, że tak późno to dostrzegłam. I nie wiem, co z tym zrobisz, ale miałabym wyrzuty sumienia, gdybym Ci tego nie powiedziała. Przepraszam.
|
|
|
Słuchawki w uszy, ulubiona muzyka, lampka wina, za szeroka bluzka, seksowna bielizna, niedbale związane włosy. Leżysz na łóżku i rozmyślasz jak między wami było i jesteś w swoim świecie, a tak naprawdę nie wiesz jaka jesteś wtedy seksowna i nawet nie wiesz, że on by w tej chwili padł na twój widok
|
|
|
|