|
buchbuchdymu.moblo.pl
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się jaki jest.
|
|
|
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie.
|
|
|
To nie tego chciałam. Zawsze przysięgałam Ci, że nigdy się nie załamię. Zawsze myślałeś, że jestem silniejsza. Chyba zawiodłam. Ale kochałam Cię od samego początku.
|
|
|
Powiedz, ile razy chciałaś zrobić coś więcej, podjąć ryzyko, żeby chwycić za nogi szczęście. powiedz, ile razy próbowałaś i kończyłaś na niczym. Doszukiwałaś się przyczyn w działaniach innych.
|
|
|
Dlaczego zawsze, gdy usłysze twoje imie, nie umiem nie zwrócic na nie uwagi, nie umiem 'przejść' obok niego obojętnie, nie umiem uodpornić się na te pare liter.. Tylko zawsze muszę zatrzymać się na momencie, w którym wszystkie wspomnienia przelatują mi przez głowe, a serce krzyczy: "przecież to ten, którego tak bardzo kochasz!"
|
|
|
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelaktualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erydycji co koliduje z moimi imperatywami. Tzn. WYPIERDALAJ.
|
|
|
Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej. Za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Uwielbiam Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Uwielbiam Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię uwielbiała co raz bardziej. Uwielbiam Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć..
|
|
|
Wszyscy patrzą na twą dupe nic pozatym nie chcą widzieć, myślisz sobie 'jestem super' chcą po prostu Cię przelecieć. Mała spójrz prawdzie w oczy i powiedz niby czemu facet miałby słuchać Twoich problemów.
|
|
|
Nadal biegnę choć przeszkód pełno, wczoraj było ciężej dlatego mam blizny w wewnątrz. Tutaj raj i piekło to jedno miejsce, nazywane ziemią czas przepływa równolegle do zdarzeń.
|
|
|
Pociągasz mnie stale choć ta opcja odpada. Pociąg jedzie dalej, ja wbrew logice nie wysiadam i odkładam swój bagaż, trzymam się mocno torów i mam setki sposobów na to by wrócić do domu.
|
|
|
Nigdy nie paliłam. Jednak teraz nie było wyjścia. Wzięłam papierosa i wyszłam na balkon. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że dym jak na złość przybierał kształt złamanego serca.
|
|
|
Umawiała się z innymi mężczyznami, pozwalała się obsypywać komplementami, drobnymi upominkami, niekiedy nawet godziła się na złapanie za rękę, czy drobny pocałunek. Uśmiechała się przy tym serdecznie. Oczyma duszy, jednak w każdym kolejnym partnerze doszukiwała się jakiegokolwiek podobieństwa z Tobą.
|
|
|
Papieros trzymany między dwoma palcami prawej ręki nie dawał nic pożytecznego. Nic, a nic. A jednak paliła, dlaczego? Nikt tego nie wie. Może chciała żeby po prostu przyszedł do niej i powiedział 'rzuć to, skarbie'.
|
|
|
|