|
brunettkaa.moblo.pl
Skąd bierze się w człowieku tyle siły kiedy wydaje się zupełnie przegrany stracony omotany tysiącami sprzeczności. I wtedy zatrzymuje się w chaosie przystaje nasłuch
|
|
|
Skąd bierze się w człowieku tyle siły, kiedy wydaje się zupełnie przegrany, stracony, omotany tysiącami sprzeczności. I wtedy zatrzymuje się w chaosie, przystaje, nasłuchuje i wyłapuje jedną dźwięczną nutę, która go prowadzi w życie, trochę po omacku, lecz dobrą drogą.
|
|
|
Kiedyś chciałam popełnić samobójstwo, bo nie miałam siły, by przetrzymać realny świat. Ale odkąd poznałam tajemnicę umierania, stało się tylko jedną chwilą uniesienia.
|
|
|
Przychodzi taki czas w życiu, kiedy niczego nie można być pewnym. To, co się wiedziało wcześniej, wydaje się być błędne lub nie zrozumiałe. To wszystko wali się, całe moje bycie, kruszy się, rozpada i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować, by nie być odwiezionym do psychiatryka.
|
|
|
W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. I wtedy nie można być sobą. Jest się dla siebie zupełnie obcym. Tak zupełnie i bez reszty obcym dla samego siebie. Nie kochałam, nie było kiedy. Ale i nie będzie już kiedy. Muszę odejść, tak nie można żyć, bez nadziei, bez sensu. Zniszczyłam sama siebie. Tego chciałam? O Boże. Nie wiem. Co się wtedy myśli i czuje gdy przychodzi koniec? Umrę w tym obcym mieszkaniu, w samotności, narkomańską śmiercią, bezsensowną śmiercią. Nie potrafiłam się odnaleźć w tym życiu...
|
|
|
Jeżeli prawdą jest, że zakochanie, nawet nieszczęśliwe wzmaga urodę, to jestem wyjątkiem od reguły. Wyglądam jak z krzyża zdjęta. Blada, z podkrążonymi oczyma...
|
|
|
Jaki jest rozmiar tęsknoty? Jak głęboko trzeba się w niej zanurzyć, by przetrwać krzyk? Przytulasz się do jej dna i wtedy nie czujesz wypychania bólu na powierzchnię. Chciałabym przytulić się do Ciebie, wsłuchana w rytm Twego serca, która niesie ukojenie.
|
|
|
Wylane łzy, krzyki w poduszkę, nieprzespane noce. To wszystko ceną miłości, nawet tej na pozór idealnej...
|
|
|
Zawsze będziesz mój, bo nigdy nie zabronisz mi marzyć!
|
|
|
Umarła wtedy, gdy zapomniała jak się żyje.
|
|
|
Miłość po Tobie jest jak niedoleczona choroba... - już tak nie boli, gorączka opadła, ale czasem nagły atak dusi do łez.
|
|
|
Masz takie ciepłe światełko w oczach i bardzo mi się to podoba.
|
|
|
Co z tego, że go kocham, jak nie mogę z nim być?!
|
|
|
|