|
brokenheart.moblo.pl
mój problem polega na tym że zbyt angażuję się w to co najbardziej mnie niszczy
|
|
|
mój problem polega na tym , że zbyt angażuję się w to co najbardziej mnie niszczy
|
|
|
zniszczył ją. jakież to typowe dla mężczyzny.
|
|
|
Dzień, który miał być najważniejszy ciągnął za sobą koniec wszystkiego.
|
|
|
' Kiedy cie poznałam to wcale się tobą nie jarałam, lecz teraz wszystko się zmieniło to znak że moje serce zbyt długo się broniło.
|
|
|
Niech zadzwoni , niech zadzwoni , niech zadzwoni , napisałam mu że już nie jestem zła , niech zadzwoni. Znasz to ?
|
|
|
Poryczałam się. Po prostu patrząc na ekranik telefonu poczułam smak słonych łez spływających po moich policzkach ...
|
|
|
" Nie miałem czasu " - nie wiem czy wolę to od "mam cię dość" czy raczej powinnam płakać bo w końcu nie miał dla mnie czasu ...
|
|
|
siedziała na parapecie, patrząc w gwiazdy. w rękach miała kubek z malinową herbatą, w uszach słuchawki, Pih pomagał zrozumieć, na kolanach otwarty pamiętnik, obok długopis. przeczytała ostatnie wpisy, po policzkach spłynęły łzy. wyrwała kilka ostatnich kartek, wzięła zapałki i wyszła na balkon. podpaliła papier i patrząc, jak powoli zostaje go coraz mniej powiedziała sobie `może tak będzie łatwiej.`
|
|
|
byłyśmy jak siostry, od zawsze razem. z pozoru niezniszczalna przyjaźń, a jednak udało się ją zniszczyć. mijając się na ulicy mówimy sobie tylko `cześć.`, żadna z nas nie pamięta, jakie byłyśmy dla siebie ważne. a teraz ? nawet rozmowa na gg nam się nie klei
|
|
|
mój świat nie skończył się na Tobie, mimo że uważałam tak przez kilka miesięcy. mój świat zaczął się zmieniać kiedy odchodząc pokazałeś, że nie jesteś mnie wart. teraz, z perspektywy czasu wiem, że nie byłeś wart ani jednej mojej łzy wypłakanej nocą, nawet tej najmniejszej.
|
|
|
kumpel nie widział mnie dwa tygodnie, a kiedy stanęłam w drzwiach jego kuchni, krzyknął `oo, Monia, ale ja Cię dawno nie widziałem !` i rzucił się do przytulania mnie. tiaa, przecież nigdy nie mówiłam że mam normalnych znajomych
|
|
|
to prawda, miałeś w sobie to coś. coś, co może mi imponowało, może mnie kręciło, ale jednocześnie zaskakiwało. trochę wysiłku a miałbyś każdą. nie będę się kłócić, bajerować umiałeś. ale prawdy bałeś się jak ognia. każde kłamstwo było dla Ciebie jak trofeum, nie tędy droga Skarbie.
|
|
|
|