 |
brakmipowietrza.moblo.pl
I wtedy powiedział że też nie jestem dla niego tylko koleżanką. I chyba juz wtedy go kochałam.
|
|
 |
|
I wtedy powiedział, że też nie jestem dla niego tylko koleżanką. I chyba juz wtedy go kochałam.
|
|
|
|
To początek końca. Studnia bez dna. Rzeka bez źródła. Świat bez wielkiego wybuchu. Droga bez początku. Ocean bez brzegu. Powietrze bez tlenu. To moje życie bez Ciebie. Ono po prostu nie istnieje.
|
|
|
|
Straciłam wszystko co kochałam. Straciłam wszystko, o co tak walczyłam. Straciłam siebie. Straciłam Ciebie. Straciłam nas. Straciłam nadzieję na to, że wszystko się kiedyś ułoży. Straciłam nadzieję na to, że będę szczęśliwa. Przy Tobie byłam. Teraz nie ma nic. Mam wspomienia, ale wspomnienia nie przywrócą tego uczucia, kiedy do mnie mówiłeś i patrzyłeś mi w oczy, kiedy dotykałeś mojej szyji, kiedy całowałeś moje usta, kiedy błądziłeś dłonią po moich plecach i szeptałeś do ucha, że mnie kochasz. Wspoemia to obrazy. Nie przywracają uczuć i tego co czułam. A przez te 3 miesiące czułam się jak księżniczka. Twoja księżniczka.
|
|
|
|
I nagle wszystko zaczynam rozumieć. Te wszystkie czarne koty, które przebiegły mi w ostatnim czasie drogę, te wszystkie samochody, które prawie mnie potrącały, te potłuczone szklanki, te zbite talerze, te potrzaskane lustro. To wszystko jest takie logiczne. Nie ma Ciebie. Nie ma szczęścia.
|
|
|
|
Nie zakochałam się w Tobie. Zakochałam się w obrazie jaki sobie stworzyłam w wyobraźni - obraz idealnego Ciebie. Obraz chłopaka, który zawsze będzie mnie kochał, który zawsze będzie miał dla mnie czas. I widzisz, dziwnie nie mogę się odkochać. Tak trudno przywyknąć do kłamstw. I tak trudno z nich wybrnąć.
|
|
|
|
To wszystko nie ma sensu. Chodźmy się pieprzyć.
|
|
|
|
Niespełnione marzenia - wszystkie związane z Tobą i niestety już ich nie spełnię. Zamykam je w tym pudle z napisem "On i wszystko co z nim związane". To w nim mam te cudowne wspomienia, te marzenia, te głupie rozmowy, kapsle po tymbarkach, gumy orbit, doładowania i zdjęcia. Tak cholernie Cie kocham. Chyba wywalę to pudełko.
|
|
|
|
Na bluzie ma tak PROSTO, a w sercu tak strasznie krzywo. Wszystko układa się w logiczną całość. On po prostu już mnie nie kocha.
|
|
|
|
Dzisiaj Cię widziałam. Widziałam Twoją twarz i zajrzałam na moment w Twoje oczy i kurwa, zrobiło mi się wtedy strasznie zimno. Miałam ochotę do Ciebie podejść, wytrącić Ci z ręki ten cholerny telefon i mocno Cię przytulić. Ale przecież nie mogę. 03.09.11 r - nie mogę, po prostu nie mogę. Nie jesteś już mój. Mój Ty (nie mój) były Misiu. Więc poszłam dalej. Zaczęłam się śmiać, śmiałam się z siebie głośno, z tego jaką jestem kretynką. z Tego jak staram się sama sobie pokazać, że jestem taka silna, taka dumna i taka wspaniała, bo umiem o Tobie zapomnieć. Nie umiem. Satysfakcja. Twoja. Nie pamiętasz. Wiesz co? Ja tak.
|
|
|
|
Dlaczego wciąż spadam w dół? Dlaczego mimo tego, że się uśmiecham w sercu noszę ogromny ból w postaci liter Twojego imienia? Dlaczego tak bardzo Cię kocham? Kiedyś ból minie. Wtedy już mnie nie będzie. Zostanie tylko moje ciało. Dusza będzie gdzieś daleko. Naszą miłość porwę na strzępki.
|
|
|
|
Będę jedną z tych, które mają wyjebane.
|
|
|
|
Dodaj komentarz