|
botakjuzmam.moblo.pl
Kiedy byłeś wszystko się układało . Bez znaczenia było to że pokłóciłam się z mamą pobrudziłam ulubioną bluzkę czy dostałam jedynkę na sprawdzianie z matematyk
|
|
|
Kiedy byłeś , wszystko się układało . Bez znaczenia było to , że pokłóciłam się z mamą , pobrudziłam ulubioną bluzkę , czy dostałam jedynkę na sprawdzianie z matematyki . Byłeś Ty , było dobrze . Dzisiaj mimo dystansu do wszystkich , ciągłych łez , wybuchów złości i braku najważniejszych mi osób wiem , że gdy pojawisz się znowu , będzie bajkowo . Tylko weź porzuć już tą swoją męską dumę , bo ona wcale nie pomaga .
|
|
|
dobrze wiesz, że mi ciebie brakuje. wiesz, że za tobą tęsknię. wiesz, że boli mnie myśl, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. wiesz, że chciałabym cofnąć czas. wiesz i chuj z tym robisz. / ransiak
|
|
|
z własnej inicjatywy tracisz kogoś kto był dla Ciebie wszystkim. udając przed samą sobą, że sobie bez niego poradzisz - zrywasz bo nie jest dość dobry. właśnie wtedy zaczynasz się dusić, jakby ktoś jednym przecięciem odciął Ci dopływ tlenu. właśnie wtedy na klatkę piersiową spada Ci gigantyczny głaz, a Ty nie wychodzisz z pokoju, łudząc się, że po za nim jeszcze dogłębniej będzie do Ciebie dochodzić, że jego już nie ma.
|
|
|
zaciągam się kolejny raz i trzymam tak w płucach zapach Twój.
|
|
|
dziękuje za to, że jeszcze przy mnie jesteście. że mam przyjaciółki, które nie podąża za tymi, którzy odchodzą ode mnie kiedy ktoś im powie jakąś totalną bzdurę na mój temat. że jesteście wyjątkowe, a nie takie jak inni. że dla sławy, nie rzucają naszej przyjaźni. są przy mnie w totalnie pojebanej dla mnie sytuacji i chociaż mogły by odejść, bo mają masę swoich problemów- są. DZIĘKUJE
|
|
|
zacznijmy od nowa, od tych małych rzeczy..
|
|
|
i dotykają Cie w życiu takie momenty, nawet krótkie chwile, w których czujesz, że upadłaś niżej, niż się da.
|
|
|
' Rób to , co Cię uszczęśliwia , bądź z Kimś , kto sprawia że się uśmiechasz , śmiej się tyle , ile oddychasz i kochaj tak długo jak żyjesz .! :D
|
|
|
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele?
|
|
|
twardziel o łagodnym sercu, często pozytywny. poruszam Cię do łez, przeprawiam Cię o dreszcze. potęguje Twe emocje, Ty wariujesz, pragniesz jeszcze, wystarczy nam na potem, mam ochotę trwać przy Tobie. jeszcze nie raz Cię zaskoczę, bo chcę - wiem, że tak zrobię, Kocham Cię nie plotę, mój plan realizuje, jesteś moim tlenem, który wciągam gdy Cię czuję
|
|
|
cierpienie jest pojęciem względnym postrzeganym przez każdego w inny sposób. wbrew pozorom cierpienie, wewnętrzny ból, bezradność może cholernie zbliżyć. jednakże osoba musi być wyjątkowa. musi rozumieć, musi wiedzieć jak to jest być zranionym, bezradnym, musi znać odczucia towarzyszące przy każdym najmniejszym sprawianiu sobie bólu bądź innej sytuacji. osoba musi być naprawdę niezwykła.
|
|
|
siedziałam pod blokiem, w jednej ręce trzymałam piwo a w drugiej skręta. byłam nieźle nawalona, śmiałam się sama do siebie z własnych problemów. ktoś usiadł koło mnie ściągając mi kaptur z głowy. - teraz taka będziesz codziennie? - zapytał przyjaciel wydzierając mi z ręki skręta. - odczep się. - syknęłam wstając z ławki. - czy ty nie widzisz że ja chcę dla ciebie dobrze? - zapytał a ja wybuchłam śmiechem wylewając co chwilę piwo. - mam teraz dwóch chłopaków, jeden się obraził na amen a drugi mnie pewnie gdzieś zdradza, tak jak ja tego jednego. w dupach im się poprzewracało, skurwysyny jebane. zdrady się nie wybacza. - mamrotałam pod nosem. - masz rację.. zdrady się nie wybacza, zamiast tu siedzieć rusz tą suchą dupę i zapierdalaj do Mateusza zanim będzie za późno. - powiedział ciągnąc mnie za rękę. - a ty co? grozisz mi? - zapytałam z powagą. nie ogarniam siebie, wpadam w coś z czego mi będzie się trudno wydostać. / grozisz_mi_xd
|
|
|
|