|
borrowheart.moblo.pl
Poprawienie poduszki czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje ' dobranoc ' .
|
|
|
Poprawienie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok, nie pomoże.
Tutaj potrzebne jest Twoje ' dobranoc ' .
|
|
|
' Czasem kiedy mówię: " u mnie w porządku "
chciałabym żeby ktoś spojrzał mi w oczy uściskał mnie mocno
i powiedział: " wiem, że wcale tak nie jest " ...'
|
|
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę ? pustka .
Ta chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo,
wiesz, że nie mozesz nic zrobić i ogarnia Cię to przerazające poczucie bezsilności,
które zżera Cię od środka. A Ty nie robisz nic. Poprostu się przygladasz.
|
|
|
kiedyś upije się tak , że przyjde do Ciebie i przy kolegach wykrzycze Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę. a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham . / miiishii
|
|
|
wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca. / miiishii
|
|
|
jej zdrabina do kariery, ma tylko cztery litery.
|
|
|
że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.. / kocham Pezeta.
|
|
|
Ona mogłaby tu ze mną być
i szaleć do upadłego
i mogłaby stąd ze mną wyjść
i zawsze na mnie polegać.
|
|
|
Zrań mnie tak mocno, aby moja miłość do Ciebie zamieniła się w nienawiść.
Lub pokochaj prawdziwie tak, abym żyła tylko dla Ciebie...
|
|
|
Próbowali odnaleźć swój spokój w szczęściu wzajemnie
Nie mieli wspólnych marzeń chociaż od zawsze byli razem
Jeden niedostępny, pochłonięty wciąż myśleniem
Drugi ślepy i głuchy, zajęty do przodu pędzeniem
Czasem ten pierwszy wyciągał dłoń bo się martwił
Ten drugi uwierzył, że sobie poradzi sam z tym
Okiełzna świat, rozum nie może mieć barier
Uwierzył, że sam da rade, sam będzie swoim światłem ..
|
|
|
Była taka...pusta. Oczy miała jak lalka- martwe. - Stepanie Mayer
|
|
|
pokochał mnie za oczy, nie za efekt uzyskany za pomocą cieni i podkręcającej maskary.pokochał mnie za włosy, te poranne niesforne kosmyki, nie rezultat długiej walki z suszarką, prostownicą i lakierem do włosów.pokochał mnie w tym wygodnym, rozciągniętym dresie, w którym w niedzielę wcinam czekoladowe lody przed telewizorem. pokochał mnie za wredne docinki, a nie za wszystkie teksty przygotowane w celu jak najlepszego zaprezentowania się. pokochał mnie taką jaka jestem, dlatego wiem, że już na zawsze. / nawet.niewiesz.jak.bardzo
|
|
|
|