|
boisterousheart.moblo.pl
zjadłeś moje serce nawet Ci się po nim odbiło
|
|
|
zjadłeś moje serce, nawet Ci się po nim odbiło,
|
|
|
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę.
Będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła.
Bo mogę. Bo taki jest urok wolności.
|
|
|
Teraz zazdrość Cie zrzera,
niby łamacz damskich serc
choć masz prawie 2 metry nie dorastasz mi do pięt.
|
|
|
wiesz, co jest najgorsze? to, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. nigdy nie umiałam. nigdy
|
|
|
Czuję ten zapach, który wlewa się przez okno i chowa pod moją koszulę. Wgryza się w sweter i łaskocze w pierś.
|
|
|
To wszystko dzieje się tylko w Twojej głowie, wcale nie płyniemy drewnianą łupiną przez rzekę krwi i wcale nie zamykasz oczu by na to nie patrzeć. Twoja łza na policzku nie jest prawdziwa, a drżące ręce to fikcja literacka. Tak na prawdę to marzenie ściętej głowy pochowanej na dnie ludzkiej świadomości.
|
|
|
przysięgnij, że nie spóźnisz się o całe życie.
|
|
|
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
|
nie chcę wycieczki dookoła świata,śniadania do łóżka,czy pierścionka z największym diamentem w Europie,nie marzę nawet o kolacji w najdroższej restauracji,a potem nocy w pięciogwiazdkowym hotelu, nie potrzebuję tego ..poza Tobą.
|
|
|
Nie jestem idiotką, która lata za chłopakami z nadzieją, że któryś z nich złapie Ją za tyłek. Nie jestem osobą, która ma podciągnięte pod sam pępek stringi i spodnie super biodrówy tak, że wszyscy naokoło mogą oglądać te miejsca, do których słońce nie dochodzi. Nie jestem rozchichotaną i nie myslącą lafiryndą, która płacze, bo złamał jej sie paznokieć. Nie jestem zarozumialą, ważną osobistością, która myśli, że tylko ona jest na świecie. Nie jestem laską z wypachanym stanikiem i miniówą nie zakrywając nawet tyłka. Nie jestem daltonistką, widzę dużo kolorów, nie tylko różowy. Nie mam białych włosów, tak tlenionych, że można nimi oddychać pod wodą. Nie jestem bogobojną kobieciną w moherowym bereciku. Nie jestem inna. Jestem sobą .
|
|
|
mam ochotę wywiesić sobie na czole transparent z napisem 'bez kija nie podchodź'. tak jestem sfrustrowana tym wszystkim, że mam ochotę zabijać bez opamiętania każdego, kto tylko na mnie spojrzy.
|
|
|
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam. Czekam i nic.
|
|
|
|