 |
blondziaaaa.moblo.pl
wirtualne love story a w realu .. uhm no sorry...
|
|
 |
wirtualne love story , a w realu .. uhm no sorry...
|
|
 |
motylki w brzuchu mi zdechły .
|
|
 |
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie.
Jak Władzio Jadzie, Jak Biedronka swoje kropki ;*
|
|
 |
Uśmiechnę się zachęcająco a gdy zrobisz to samo wyciągnę środkowy palec ; D
|
|
 |
I Kocham w nim to , co wszystkich innych wk*rwiało.
|
|
 |
O wiele łatwiej jest mi udawać obojętność niż pokazać jak cholewrnie mi na Tobie zależy...
|
|
 |
Puchatku, jak się pisze "miłość" ? Tego sie nie pisze prosiaczku, to sie czuje ;*
|
|
 |
`abrakadabra` i ku*wa znikasz ! ;D
|
|
 |
Jeb*ć rozmowy o miłości , pogadajmy o czymś realnym !
|
|
 |
Jeśli głupi ma szczęście to muszę być naprawdę inteligentna ; D
|
|
 |
-Przyjacielu... czy Ty...?-Tak najdroższy, kocham Cię!-A czy Ty...?-Tak, zawsze będę przy Tobie!-A czy ja...?-Tak, Ty zawsze możesz na mnie liczyć!-A czy będziesz...?-Tak, będę z Tobą płakać!-A...?-Tak, tak, śmiać się z Tobą też będę!-A czy kiedy...?-Tak, kiedy będziesz potrzebował pomocy- pomogę Ci!-A czy wiesz, że...?-Oczywiście, że wiem, że mogę na Tobie polegać!-I, że ja...?-I, że Ty zawsze mi pomożesz!-Wiesz napewno też, że gotowy jestem...?- Tak, wiem, że gotowy jesteś zginąć za mnie!Ja też dla Ciebie zrobię wszystko!-Przyjacielu...wiesz...-Wiem, wiem, ja również dziękuję Ci za to, że jesteś! -Najdroższy... jeszcze tylko jedno pytanie...Czy Ty...?-Nie, nie czytam w Twoich myślach...-To skąd...?-Ja to poprostu czuję! Czy nie wiesz, że przyjaciele rozumieją się... Tak, tak...bez słów..."
|
|
 |
Drzwi stały otworem. To prawda, nie otworzyła ich sama. Zrobił to jej lokaj. Jego imię: Nuda. Poprosiła: "Nudo, poszukaj mi zabawki." A on odpowiedział: "Robi się , prosze pani." I wyciągnąwszy białe rękawiczki, by nie zostawić odcisków palców, zapukał do mego serca i zdaje się, powiedział, że nazywa się miłość.
'Leniwa idiotka, która myśli, że wszystko w życiu przyjdzie samo. Beszczelna, arogancka, wulgarna, ordynarna, uparta, nieznośna, rozkapryszona, pyskata gówniara. Rozpieszczony bachor do granic możliwości przesiąknięty egoizmem. Naprawdę zabolało, wiesz? To co wydawało się być przeszłością znowu uderzyło mnie w twarz. Gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie żyje. To chciałeś usłyszeć?
|
|
|
|